Daniel Michalski próbował swoich sił w kwalifikacjach do Challengera w Skopje. W decydującym starciu poniósł jednak porażkę, ale to nie przeszkodziło mu we wzięciu udziału w tych zmaganiach. Nasz tenisista skorzystał na wycofaniu się jednego z zawodników i dostał swoją szansę jako "szczęśliwy przegrany".
W meczu otwarcia 25-latek od razu trafił na rozstawionego rywala. Mowa o grającym z "siódemką" Holendrze Maxie Houkesie. Obaj zawodnicy w ostatnim czasie nie notowali udanych występów, co mogło zwiastować emocjonującą walkę o awans.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
Już pierwszy set przyniósł potwierdzenie tych oczekiwań. Dość stwierdzić, że do stanu 3:3 obaj tenisiści zanotowali po dwa przełamania. W późniejszych fragmentach prezentowali już lepszą postawę przy własnym podaniu, choć w ósmym gemie Polak musiał bronić trzech break pointów.
Holender w dwunastym gemie miał szansę na kluczowe przełamanie, ale ją zmarnował. Finalnie o losach tej partii zadecydował więc tie-break. W nim Michalski szybko wypracował przewagę, którą utrzymał już do końca i wygrał 7-4.
W drugiej odsłonie panowie nie stracili woli walki. Po utrzymanym przez Polaka podaniu Houkes zanotował serię trzech wygranych gemów, notując pierwsze przełamanie. 24-latek szybko odrobił stratę i odpowiedział taką samą serią, wychodząc na prowadzenie. Do końca seta na korcie górował już jednak Holender, który triumfował 6:4 i wyrównał stan rywalizacji.
Michalski zdecydowanie lepiej wszedł w trzecią partię. Na otwarcie co prawda stracił podanie, ale później przejął całkowitą kontrolę na korcie i odskoczył na 4:1. Rywal nie został jednak dłużny i zdołał doprowadzić do wyrównania, bronią w ósmym gemie trzech break pointów. W późniejszych fragmentach panowie dołożyli jeszcze po jednym przełamaniu i doprowadzili do drugiego tie-breaka.
Tym razem walka była zdecydowanie bardziej zacięta. Jako pierwszy piłkę meczową przy stanie 6:4 miał Houkes. Polak utrzymał się jednak w grze, a później obronił jeszcze trzy kolejne szanse dla rywala. Finalnie to Michalski wygrał trzy ostatnie akcje, a w rezultacie całą odsłonę 10-8, meldując się w drugiej rundzie. Tam zagra z Francuzem Corentinem Denollym.
I runda gry pojedynczej:
Daniel Michalski (Polska, LL) - Max Houkes (Holandia, 7) 7:6(4), 4:6, 7:6(8)