Hubert Hurkacz w drugim meczu z rzędu spotkał się z Francuzem. Na początku drabinki w Genewie zmierzył się z Arthurem Cazauxem. Poradził sobie z nim w dwóch setach, a najtrudniejszym fragmentem meczu była seria trzech, przegranych gemów w drugiej partii. Ostatecznie Hubert Hurkacz pokazał wyższość nad przeciwnikiem i awansował bez dużego problemu.
W środę drugim przeciwnikiem Polaka był rodak i imiennik Arthura Cazauxa. Hubert Hurkacz zagrał z Arthurem Rinderknechem. W przeszłości Francuz był między innymi finalistą turnieju w Adelajdzie i uczestnikiem trzeciej rundy wielkoszlemowego US Open. Także z nim Polak poradził sobie zdecydowanie w dwóch setach.
Trzecim przeciwnikiem Huberta Hurkacza będzie rozstawiony z numerem pierwszym Taylor Fritz. Amerykanin miał wolny los w pierwszej rundzie, a w środę odniósł zwycięstwo z Quentinem Halysem.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Turniej w szwajcarskiej Genewie jest przetarciem przed wielkoszlemowym turniejem Roland Garros. Wcześniej Hubert Hurkacz startował na mączce w bez powodzenia w Madrycie i z powodzeniem w Rzymie.