Hubert Hurkacz poznał rywala w finale. Megagwiazda na drodze Polaka

PAP/EPA / Martial Trezzini / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / Martial Trezzini / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković będzie rywalem Huberta Hurkacza w finale rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Genewie. W piątek Serb w trzech setach pokonał Camerona Norrie'ego i stanie przed szansą na zdobycie 100. tytułu w karierze.

Występ w turnieju ATP w Genewie Novak Djoković traktuje jako próbę generalną przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem. Z perspektywy Serba wszystko przebiega dotychczas prawidłowo. W piątek pokonał 6:4, 6:7(6), 6:1 Camerona Norrie'ego i awansował do finału.

Mecz od początku był wyrównany. Mimo że obu graczy aktualnie w rankingu dzielą aż 84 miejsca na korzyść Djokovicia, kwalifikant Norrie stawał Serbowi dzielny opór. W siódmym gemie tenisista z Belgradu zdobył jednak przełamanie i dzięki temu wygrał pierwszego seta 6:4.

Druga odsłona była dla Djokovicia jeszcze trudniejsza. 24-krotny mistrz wielkoszlemowy przegrywał 2:5, lecz obronił piłkę setową i zdołał doprowadzić do tie breaka. W nim Serb odrobił stratę mini breaka i wyszedł na 6-5, co dało mu meczbola, którego Norrie obronił serwisem. Brytyjczyk poszedł za ciosem i zdobył punkt na 7-6, a następnie wygrał wymianę i w efekcie całego seta.

To podziałało na rozstawionego z numerem drugim Djokovicia niczym czerwona płachta na byka. W trzeciej partii podrażniony Serb nie zostawił Norrie'emu żadnych złudzeń. Błyskawicznie objął prowadzenie 3:0, po czym zdobył kolejnego breaka i zakończył mecz.

Pojedynek trwał dwie godziny i 13 minut. W tym czasie Djoković zaserwował 11 asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał cztery z dziewięciu break pointów, posłał 34 zagrania kończące i popełnił zaledwie dziewięć niewymuszonych błędów.

38-latek z Belgradu awansował do 143. w karierze finału w głównym cyklu, a drugiego w obecnym sezonie. Jeśli wygra, zdobędzie 100. tytuł i zarazem pierwszy od lipca ubiegłego roku, gdy zwyciężył w igrzyskach olimpijskich.

W finale, w sobotę, o godz. 15:00, Djoković zmierzy się z rozstawionym z numerem szóstym Hubertem Hurkaczem. Będzie to ósmy mecz pomiędzy tymi tenisistami. Wszystkie poprzednie wygrał Serb.

Gonet Geneva Open, Genewa (Szwajcaria)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 596 tys. euro
piątek, 23 maja

półfinał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 2) - Cameron Norrie (Wielka Brytania, Q) 6:4, 6:7(6), 6:1

ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli

Komentarze (7)
avatar
Darek Niemyjski
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hubi wybij się. Historia otwiera szeroko drzwi 
avatar
annaadamczyk1
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Megagwiazda to fakt. Ale ma już 38 lat. Jak na tenisistę to jest już dziadkiem. Więc łatwiej go pokonać niż kiedyś. Więc może Hurkacz spróbować, czemu nie ..... kort jest tam dość szybki. 
avatar
collins02
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
No Hubert...Kiedy jak nie teraz!!! 
avatar
Jerzy Nowak
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
ATP 250 :) Diokovic pojechał tam dla rozrywki. 
avatar
Mirosław Sawicki
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
13
4
Odpowiedz
Serb stanie przed szansą na zdobycie 100. tytułu w karierze a Hubi w pięknym stylu mu tę szansę odbierze! 
Zgłoś nielegalne treści