Dziennik "The Guardian" przed rozpoczynającym się w niedzielę (25 maja) wielkoszlemowym Rolandem Garrosem rozpisuje się o kryzysie Igi Świątek i stawia pytanie: "Coco Gauff, mimo dominacji Świątek na kortach w Paryżu w ostatnich latach, teraz ma szansę przełamać jej hegemonię. Czy młoda Amerykanka zdoła pokonać Polkę na RG?".
23-letnia Świątek, która zdobyła tytuł na paryskiej mączce czterokrotnie w ciągu ostatnich pięciu lat, stała się dominatorką wśród wszystkich rywalek. Tyle, że polska tenisistka od blisko roku zmaga się z kryzysem formy (nie wygrała żadnego turnieju), co może być szansą dla jej przeciwniczek, w tym Gauff i Aryny Sabalenki, aktualnej liderki rankingu WTA.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
"Świątek przeżywa kryzys formy. Na IO Paryż 2024, rozgrywanych na kortach Rolanda Garrosa, gdzie czuje się najlepiej, sensacyjnie przegrała w półfinale, zadowalając się brązowym medalem. W sierpniu wykryto u niej obecność zabronionej substancji i było to spowodowane zanieczyszczonym suplementem melatoniny. Od powrotu na kort, po miesięcznym zawieszeniu, wydaje się bardziej spięta" - podkreśla dziennikarz Owen Lewis.
Ekspert dodaje, że forma Świątek wyraźnie spadła po przegranym półfinale Australian Open 2025, w którym po raz pierwszy w karierze straciła zwycięstwo, mając piłkę meczową ("w końcu poczuła, jak to jest grać przeciwko samej sobie"). W Indian Wells niechcący uderzyła piłką w chłopca od podawania piłek, co wywołało falę krytyki i zmusiło ją do opublikowania przeprosin, w których wyznała, że od kilku miesięcy czuje się zestresowana i nieszczęśliwa.
Nawet w turnieju w Rzymie, w którym dominowała przez ostatnie lata, zdołała wygrać trzy razy, ta negatywna tendencja się utrzymała. Przegrała w dwóch setach z Danielle Collins, wyglądając na kompletnie zagubioną na swojej ulubionej nawierzchni.
Zdaniem dziennikarza "The Guardian", tegoroczny kobiecy Roland Garros może okazać się przełomowy wobec kłopotów Świątek. Może to być najbardziej otwarty turniej w ostatnich latach, jeśli chodzi o końcowy triumf.
W artykule na koniec padają smutne, a nawet przykre, słowa dla fanów Polki.
"W tak indywidualnym sporcie jak tenis, kryzys Świątek jest jej osobistym problemem. To paliwo dla jej rywalek. Wszyscy zdają sobie sprawę, że realne szanse na wygranie Rolanda Garrosa będą ograniczone, dopóki Świątek będzie w tourze, więc teraz, widząc jej słabość, będą grać z jeszcze większą determinacją. Polka teraz wydaje się być bardziej podatna na zranienie" - podsumowuje Owen Lewis.
Paryż czeka
JAZDA