Paryż świętuje, Novak Djoković także. Serb w 1/8 finału

PAP/EPA / Yoan Valat / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / Yoan Valat / Na zdjęciu: Novak Djoković

W sobotnią noc, kiedy paryżanie cieszyli się z triumfu swojego klubu w piłkarskiej Lidze Mistrzów, powody do zadowolenia miał także Novak Djoković. Serb bez straty seta pokonał Filipa Misolicia i awansował do 1/8 finału Roland Garros 2025.

Mecz III rundy Roland Garros 2025 pomiędzy Novakiem Djokoviciem a Filipem Misoliciem odbywał się w cieniu finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W sobotnią noc paryżanie mogli świętować, bo Paris Saint-Germain pokonał Inter Mediolan 5:0, ale także Serb, który wygrał z Austriakiem 6:3, 6:4, 6:2.

Różnica 143 miejsc w rankingu, jaka dzieli obu tenisistów, była w pełni widoczna na korcie. Pojedynek toczył się bowiem pod dyktando Djokovicia. Rozstawiony z numerem szóstym Serb dominował nad austriackim kwalifikantem w każdym elemencie tenisowej sztuki, ani przez moment nie mógł poczuć się zagrożony i po 128 minutach rywalizacji mógł wznieść ręce w górę w geście triumfu.

Dla Djokovicia (w sobotę sześć asów, cztery przełamania i 33 uderzenia kończące) to 99. wygrany mecz w Rolandzie Garrosie. Tyle samo pojedynków wygrał jedynie w Australian Open. Zarazem to dla niego 385. zwycięstwo w turniejach wielkoszlemowych, czym umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji wszech czasów, oraz 19. raz w karierze awansował do 1/8 finału zawodów w Paryżu.

38-letni Serb, 24-krotny mistrz imprez Wielkiego Szlema, w tym trzykrotny Rolanda Garrosa, w IV rundzie zmierzy się z Cameronem Norrie'em. Z Brytyjczykiem ma bilans 5-0, w tym pokonał go w ubiegłym tygodniu na mączce w Genewie.

Norrie w sobotę w brytyjskim meczu zaserwował dwa asy, wykorzystał siedem z 12 break pointów i wygrał 6:3, 7:6(1), 6:2 z Jacobem Fearnleyem. Tym samym czwarty raz w karierze awansował do 1/8 finału turnieju Wielkiego Szlema, a pierwszy w Rolandzie Garrosie.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 56,352 mln euro
sobota, 31 maja

III runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 6) - Filip Misolić (Austria, Q) 6:3, 6:4, 6:2
Cameron Norrie (Wielka Brytania) - Jacob Fearnley (Wielka Brytania) 6:3, 7:6(1), 6:2

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści