Aleksander Bublik sprawił jedną z największych niespodzianek pierwszego tygodnia Roland Garros 2025, gdy w II rundzie wyeliminował Alexa de Minaura. W poniedziałek Kazach stał się autorem kolejnej, jeszcze większej, sensacji. W 1/8 finału pokonał 5:7, 6:3, 6:2, 6:4 rozstawionego z numerem piątym Jacka Drapera.
Początkowo meczu układał się po myśli faworyzowanego Drapera. Obraz gry zmienił się, kiedy w gemie otwarcia drugiego seta Bublik został przełamany. Od tego momentu Kazach zaczął skuteczniej serwować, a w wymianach bezlitośnie karcił rywala wspaniałymi skrótami. W efekcie wygrał dwie kolejne partie i objął prowadzenie w całym spotkaniu.
Gdy na starcie czwartej odsłony po znakomitym returnie Bublik zdobył breaka, znalazł się na prostej drodze do triumfu. Zmierzał ku zwycięstwu, ale w ostatnim gemie napotkał mnóstwo trudności. Zmarnował meczbola, po czym obronił aż pięć break pointów, by wreszcie wykorzystać drugą piłkę meczową.
Po ostatnim punkcie spotkania 27-latek z Gatczyny padł na kort i zalał się łzami. Ubrudzony mączką celebrował życiowy i historyczny sukces - awansował do premierowego wielkoszlemowego ćwierćfinału oraz został pierwszym Kazachem w 1/4 finału imprezy Wielkiego Szlema w singlu mężczyzn.
Mecz trwał dwie godziny i 34 minuty. W tym czasie Bublik zaserwował osiem asów, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał pięć z sześciu break pointów, posłał 68 zagrań kończących i popełnił 39 niewymuszonych błędów. Z kolei Draperowi zapisano 12 asów, 37 uderzeń wygrywających oraz 25 pomyłek własnych.
W pierwszym w karierze wielkoszlemowym ćwierćfinale, w środę, Bublik, aktualnie 62. singlista świata, zmierzy się z lepszym z pary Jannik Sinner - Andriej Rublow.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 56,352 mln euro
poniedziałek, 2 czerwca
IV runda gry pojedynczej:
Aleksander Bublik (Kazachstan) - Jack Draper (Wielka Brytania, 5) 5:7, 6:3, 6:2, 6:4
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać