Coraz bliżej piątego triumfu na kortach Roland Garros jest Iga Świątek. We wtorek Polka awansowała do półfinału po tym jak pokonała 6:1, 7:5 Ukrainkę Elinę Switolinę.
W walce o finał Świątek czeka bardzo trudne zadanie, bowiem zmierzy się z liderką rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką. W tym spotkaniu z pewnością ważna będzie taktyka, za którą odpowiada Wim Fissette.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Feta inna niż poprzednie. Nie świętował jak reszta
Belg od kilku miesięcy jest szkoleniowcem Polki. Na razie jego praca nie była oceniana zbyt dobrze, bowiem Świątek przed Roland Garros nie osiągała tak spektakularnych wyników jak w poprzednich latach.
Była podopieczna belgijskiego trenera, wybitna przed laty tenisistka Kim Clijsters w samych superlatywach wypowiada się jednak o obecnym szkoleniowcu Świątek. - Myślę, że wykonuje świetną pracę z Igą, podobnie jak robił to z niektórymi swoimi wcześniejszymi zawodniczkami - podkreśliła w wywiadzie dla Interii.
Belgijka jest także pod wrażeniem, jak we Francji radzi sobie sama Świątek.
- Uwielbiam oglądać jej grę, jest to jedna z moich ulubionych zawodniczek, zwłaszcza w tym turnieju. Imponujący jest sposób, w jaki jest w stanie podnosić się po klęskach, jest bardzo inspirująca do oglądania - powiedziała dla Interii.