Była gwiazda rozbita. "Szczęśliwa przegrana" gra dalej

Getty Images / Rene Nijhuis/MB Media / Na zdjęciu: Maria Sakkari
Getty Images / Rene Nijhuis/MB Media / Na zdjęciu: Maria Sakkari

Maria Sakkari nie miała za wiele do powiedzenia w meczu drugiej rundy turnieju rangi WTA 250 w Den Bosch. Greczynka, która jeszcze niedawno była w czołowej dziesiątce światowego rankingu WTA, przegrała z Belgijką Elise Mertens 3:6, 0:6.

Jeszcze niedawno Maria Sakkari zajmowała miejsce w czołowej dziesiątce światowego rankingu WTA. Słaba forma Greczynki sprawiła, że obecnie jest bliżej wypadnięcia z setki, niż powrotu do top10.

Sakkari ma za sobą kolejny nieudany występ, tym razem na korcie trawiastym. Greczynka zdecydowała się na start w turnieju rangi WTA 250 w Den Bosch, gdzie odpadła już w drugiej rundzie.

Zdecydowanie lepsza od niej okazała się być Elise Mertens. Belgijka, która została rozstawiona z "trójką", potrzebowała dwóch setów, by ograć Sakkari. W dodatku w II partii nie straciła choćby gema, ostatecznie wygrywając 6:3, 6:0.

Z kolei rozstawiona z "siódemką" Lulu Sun pożegnała się z turniejem. Nowozelandka musiała uznać wyższość Bianci Andreescu. Kanadyjka, która otrzymała dziką kartę od organizatorów, zwyciężyła bez większych problemów 6:0, 6:4.

W kolejnej rundzie zameldowały się też Rumunka Elena-Gabriela Ruse, Holenderka Suzan Lamens czy Chinka Yue Yuan, rywalizująca w Den Bosch jako "szczęśliwa przegrana".

WTA Den Bosch:

II runda gry pojedynczej:

Elena-Gabriela Ruse (Rumunia, Q) - Carson Branstine (Kanada, Q) 6:4, 6:3
Suzan Lamens (Holandia) - Ann Li (USA) 7:6(4), 7:6(5)
Elise Mertens (Belgia, 3) - Maria Sakkari (Grecja) 6:3, 6:0
Bianca Andreescu (Kanada, WC) - Lulu Sun (Nowa Zelandia, 7) 6:0, 6:4
Yue Yuan (Chiny, LL) - Kimberly Birrell (Australia) 6:4, 6:3

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe sceny w USA. Jak ona to wygrała?!

Komentarze (2)
avatar
panga z kutra
13.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tytuł Ctrl V 
avatar
Tennyson
13.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Artykuł w fazie tworzenia za szybko opublikowany i mamy, co mamy. 
Zgłoś nielegalne treści