Jeszcze niedawno Maria Sakkari zajmowała miejsce w czołowej dziesiątce światowego rankingu WTA. Słaba forma Greczynki sprawiła, że obecnie jest bliżej wypadnięcia z setki, niż powrotu do top10.
Sakkari ma za sobą kolejny nieudany występ, tym razem na korcie trawiastym. Greczynka zdecydowała się na start w turnieju rangi WTA 250 w Den Bosch, gdzie odpadła już w drugiej rundzie.
Zdecydowanie lepsza od niej okazała się być Elise Mertens. Belgijka, która została rozstawiona z "trójką", potrzebowała dwóch setów, by ograć Sakkari. W dodatku w II partii nie straciła choćby gema, ostatecznie wygrywając 6:3, 6:0.
Z kolei rozstawiona z "siódemką" Lulu Sun pożegnała się z turniejem. Nowozelandka musiała uznać wyższość Bianci Andreescu. Kanadyjka, która otrzymała dziką kartę od organizatorów, zwyciężyła bez większych problemów 6:0, 6:4.
W kolejnej rundzie zameldowały się też Rumunka Elena-Gabriela Ruse, Holenderka Suzan Lamens czy Chinka Yue Yuan, rywalizująca w Den Bosch jako "szczęśliwa przegrana".
II runda gry pojedynczej:
Elena-Gabriela Ruse (Rumunia, Q) - Carson Branstine (Kanada, Q) 6:4, 6:3
Suzan Lamens (Holandia) - Ann Li (USA) 7:6(4), 7:6(5)
Elise Mertens (Belgia, 3) - Maria Sakkari (Grecja) 6:3, 6:0
Bianca Andreescu (Kanada, WC) - Lulu Sun (Nowa Zelandia, 7) 6:0, 6:4
Yue Yuan (Chiny, LL) - Kimberly Birrell (Australia) 6:4, 6:3
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe sceny w USA. Jak ona to wygrała?!