Magdalena Fręch wygrała w trzysetowym meczu. Zwyciężyła, choć początki były trudne. W pierwszym secie Polka była słabsza w pięciu gemach z rzędu i musiała pogodzić się z porażką 2:6 mimo prowadzenia 2:1. W pozostałych partiach inicjatywa była po stronie łodzianki.
W drugiej rundzie Fręch pozwoliła przeciwniczce zmienić wynik 1:4 na 5:5. To jednak był już koniec gemów wygranych przez tenisistkę rozstawioną z numerem szóstym. W kolejnych ośmiu wygrywała Polka, co oznaczało wygraną 7:5 w drugim secie oraz 6:0 w trzecim. Decydująca, ostatnia runda zakończyła się tenisową demolką.
Łodzianka awansowała do drugiej rundy w Berlinie i odniosła najcenniejsze zwycięstwo w sezonie. Można nawet pójść dalej, ponieważ Fręch jeszcze nigdy wcześniej nie wygrała z tenisistką notowaną wyżej niż na siódmym miejscu w rankingu WTA.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Magdalena Fręch zarobiła za awans do drugiej rundy 13 651 euro, czyli w przeliczeniu około 58 tysięcy złotych. Pozostaje oczywiście kandydatką do zarobienia jeszcze większych pieniędzy w stolicy Niemiec. Nagroda główna w Berlinie to 142 610 euro.