Była amerykańska tenisistka uważa, że bukmacherzy zdecydowanie przeceniają szanse Igi Świątek na triumf w zbliżającym się Wimbledonie.
Według przygotowanych kursów wyżej oceniono tylko prawdopodobieństwo wygranej Aryny Sabalenki (2,50), Coco Gauff i Jeleny Rybakiny (po 5,00).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Druga rocznica ślubu. Tak polski bramkarz uczcił ją z żoną
Do tych przewidywań odniosła się Coco Vandeweghe w wypowiedzi dla Tennis Channel. 33-latka wymieniła zawodniczki, które również powinny znaleźć się przed Polką w notowaniach bukmacherów.
- Nie mogę uwierzyć, że Iga jest tak wysoko. Myślę, że powinna być znacznie niżej. Uważam, że powinna być za Madison Keys, która wielokrotnie grała w drugim tygodniu na Wimbledonie. Iga powinna też być za Mirrą Andriejewą. Myślę, że tak to powinno wyglądać. Ale podoba mi się, kto jest w pierwszej trójce - powiedziała.
Świątek w tym roku nie tylko nie obroniła żadnego z tytułów, ale nie zdołała awansować do żadnego finału. W poprzedniej edycji Wimbledonu Polka odpadła w III rundzie, w której przegrała z Julią Putincewą.
Vandeweghe to półfinalistka Australian Open i US Open 2017. W rankingu WTA najwyżej sklasyfikowana była na dziewiątej pozycji. Aktualnie jest ekspertką i komentatorką telewizji TNT Sports.