1 
Organizatorzy wielkoszlemowego US Open wprowadzili rewolucyjne zmiany w turnieju miksta, co wywołało spore kontrowersje. Nowa formuła przewiduje udział tylko ośmiu najlepszych deblistów, co ogranicza szanse wielu zawodników, w tym Jana Zielińskiego.
Polski tenisista to dwukrotny mistrz wielkoszlemowy właśnie w mikście. W 2024 roku w parze z Su-Wei Hsieh wygrali zarówno Australian Open, jak i Wimbledon. Stąd też wyraził on swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
"Widzę, że wygranie dwóch tytułów wielkoszlemowych w mikście w jednym roku to zbyt mało, by dostać zaproszenie w 'pokazowym' turnieju US Open. Dzięki za zabranie szansy na rywalizację i stworzenie uczciwych warunków dla wszystkich" - brzmi wpis Zielińskiego, który oznaczył przy tym Amerykański Związek Tenisowy oraz oficjalny profil US Open.
Nowe zasady przewidują, że turniej miksta potrwa tylko dwa dni, a mecze będą rozgrywane do dwóch wygranych setów, z partiami do czterech gemów. W przypadku trzeciego, decydujący będzie super tie-break do 10 punktów. Finał odbędzie się na standardowych zasadach.
Decyzja organizatorów o tak wielkiej zmianie była krytykowana już wcześniej. "Brak komunikacji z zawodnikami, brak przemyślenia, co to oznacza dla karier niektórych osób, brak szacunku dla historii i tradycji. Smutno to widzieć" - napisał w mediach społecznościowych Zieliński w połowie lutego (więcej TUTAJ).
Biorąc pod uwagę, że osiem miejsc w turnieju zostanie przyznanych na podstawie rankingu, a kolejne osiem poprzez "dzikie karty", Polak ma nikłe szanse. W końcu organizatorzy mają dzięki temu dużą swobodę w wyborze uczestników.
Rywalizacja w nowej formule US Open rozpocznie się 19 sierpnia, a finał miksta zaplanowano na 20 sierpnia. Triumfatorzy będą mogli liczyć na zarobek rzędu aż miliona dolarów.
