W ostatnich miesiącach Kamil Majchrzak nie radzi sobie zbyt dobrze. Polski tenisista przegrywa mecz za meczem i nadal czeka na pierwsze zwycięstwo na kortach trawiastych w tym sezonie.
W sobotę (21 czerwca) rozpoczął on kwalifikacje do turnieju rangi ATP 500 w Eastbourne. Powodów do zadowolenia nie ma, ponieważ doznał siódmej porażki z rzędu. Za mocny okazał się dla niego Jenson Brooksby, który zwyciężył 7:6(7), 6:3.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
Premierowa odsłona była wyrównana i skończyła się tak, że żaden z tenisistów nie zanotował przełamania. Warto nadmienić, że Majchrzak nie wypracował ani jednego break pointa, a jego rywal sześć, lecz nie przyniosło to efektu.
W tie-breaku bardzo dobrze radził sobie Polak (5-3), który wypracował później piłkę setową (6-5). Brooksby przedłużył rywalizację i po tym, jak zmarnował własnego setbola, wykorzystał kolejnego, zwyciężając 9-7.
W trzecim gemie II partii Majchrzak nie wykorzystał pierwszego w tym spotkaniu break pointa. Natomiast w ósmym to Amerykanin stanął przed szansą na przełamanie i tym razem poszedł za ciosem w kolejnej wymianie.
Tym samym Brooksby zamknął seta wynikiem 6:3, kończąc przy tym również spotkanie. Ich pierwsze bezpośrednie starcie potrwało godzinę i 41 minut.
półfinał kwalifikacji gry pojedynczej:
Jenson Brooksby (USA) - Kamil Majchrzak (Polska, 8) 7:6(7), 6:3