Coco Gauff, jedna z czołowych tenisistek świata, aktualnie wiceliderka rankingu WTA, podczas konferencji prasowej w Berlinie w ramach turnieju WTA 500 opowiedziała o trudnych doświadczeniach związanych z hejtem w internecie.
21-letnia Amerykanka, po triumfie w tegorocznym Rolandzie Garrosie, zamiast świętować, musiała zmierzyć się z groźbami i nienawiścią.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją
- To najgorsza rzecz, jaka może się przydarzyć. Grożono mi śmiercią i mojej rodzinie. Ludzie wysyłali mi wiadomości bezpośrednio na Instagramie, do mojego chłopaka i znajomych. Rasistowskie komentarze. Wszystko, co można sobie wyobrazić. Nagość i takie rzeczy. To obrzydliwe - zdradziła wielka rywalka Igi Świątek, cytowana przez portal puntodebreak.com.
Gauff podkreśliła, że platformy społecznościowe powinny skuteczniej chronić użytkowników przed przemocą słowną. Pochwaliła TikToka za filtrowanie nienawistnych komentarzy, ale z kolei skrytykowała Instagram za brak efektywnej moderacji.
Federacje tenisowe, takie jak WTA i ITF, wprowadziły system oparty na sztucznej inteligencji, który usuwa agresywne wpisy. Od początku 2024 r. usunięto ponad 8 tys. komentarzy. Działania te nie są jednak wystarczające.
- Chciałabym, aby platformy społecznościowe bardziej się zaangażowały, nie tylko w przypadku tenisa ziemnego. Inni sportowcy i influencerzy również otrzymują takie komentarze - podsumowała gwiazda światowego kortu, która udział w WTA Berlin zakończyła w II rundzie, przegrywając z Chinką Xinyu Wang (WIĘCEJ TUTAJ).