To był świetny tydzień w wykonaniu Marcela Zielińskiego (ATP 1278). Polak po przejściu przez dwustopniowe eliminacje pokonał czterech rywali w głównej drabince i osiągnął finał. Jego przeciwnikiem w meczu o tytuł był rozstawiony z trzecim numerem Hiszpan Inaki Montes de la Torre (ATP 438).
Decydujące spotkanie trwało godzinę i 52 minuty. W każdym secie de la Torre okazał się lepszy o jedno przełamanie. Zieliński postarał się o breaka tylko w premierowej odsłonie, lecz i ona padła łupem faworyta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
Ostatecznie de la Torre zwyciężył 6:4, 6:4. Tym samym został triumfatorem imprezy w Mungia-Laukariz. 22-letni Hiszpan sięgnął po czwarte singlowe mistrzostwo na zawodowych kortach.
Tymczasem Zieliński musi jeszcze poczekać na premierowe trofeum w grze pojedynczej. 24-letni Polak po raz trzeci wystąpił w finale zawodów rangi ITF World Tennis Tour, lecz ponownie nie było mu dane sięgnąć po tytuł.
Mimo tego Zieliński ma powody do zadowolenia. Po ostatnich słabszych występach dotarł aż do finału i dzięki temu poprawi swoją sytuację w rankingu ATP.
Mungia-Laukariz (Hiszpania), 15 tys. dolarów, kort ziemny w hali
finał gry pojedynczej:
Inaki Montes de la Torre (Hiszpania, 3) - Marcel Zieliński (Polska, Q) 6:4, 6:4