Magda Linette otarła się o finał turnieju rangi WTA 250 w Nottingham. Nasza tenisistka dotarła bowiem do półfinału, ale w nim lepsza od niej okazała się być Ukrainka Dajana Jastremska.
W finale przeciwniczką Jastremskiej została McCartney Kessler. Tenisistki zmierzyły się ze sobą po raz trzeci w karierze, a pierwszy na korcie ziemnym. Drugim triumf w bezpośrednim starciu zanotowała Amerykanka - 6:4, 7:5.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
Pojedynek znakomicie zainaugurowała Kessler, notując przełamanie na dzień dobry. Po utrzymaniu podania prowadziła 2:0, a w siódmym gemie udało jej się powiększyć przewagę (5:2) i chwilę później serwowała na zakończenie seta.
Wówczas Jastremska odrobiła część strat, jednak doprowadzenie do stanu 4:5 nie dało jej zbyt wiele. Potrzebowała jeszcze przełamania w dziesiątym gemie, a tego nie osiągnęła. Amerykanka zamknęła partię wynikiem 6:4.
Na starcie II seta Kessler nie wykorzystała break pointów. To jednak się nie zemściło, a w siódmym gemie Amerykanka stanęła przed kolejnymi szansami na przełamanie (40-0). Wówczas była już skuteczniejsza i wyszła na prowadzenie 4:3.
W dziewiątym gemie Kessler mogła zakończyć pojedynek przy podaniu rywalki, by wypracowała trzy piłki meczowe (40-0). Nie wykorzystała jednak żadnej z nich, a także dwóch kolejnych.
Tymczasem chwilę później, gdy serwowała na zakończenie potyczki, została przełamana do zera i zrobiło się 5:5. Jednak Amerykanka odpowiedziała tym samym, wygrywając gema przy podaniu Jastremskiej. Tym razem Ukrainka nie obroniła piłki meczowej i przegrała 5:7.
finał gry pojedynczej:
McCartney Kessler (USA) - Dajana Jastremska (Ukraina) 6:4, 7:5