Iga Świątek, była liderka rankingu WTA, wkracza w sezon na trawie, który tradycyjnie nie jest jej ulubioną częścią roku. Polka rozpocznie rywalizację w Bad Homburgu jako ósma rakieta świata. Choć jej pozycja w rankingu spadła, to zdaniem Wojciecha Fibaka, może to być dla niej szansa na przełom.
- To może być przełomowy moment - mówi Fibak w rozmowie z "Faktem". Świątek nie ma wielu punktów do obrony, co zmniejsza presję i daje możliwość poprawy wyników. W zeszłym roku w Londynie zakończyła rywalizację w trzeciej rundzie, zdobywając jedynie 130 punktów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
W Bad Homburgu Świątek ma wolny los w pierwszej rundzie. W drugiej zmierzy się z Laurą Siegemund lub zawodniczką z kwalifikacji. Potencjalne rywalki w dalszych etapach to m.in. Jekaterina Aleksandrowa i Belinda Bencic.
Fibak podkreśla, że brak presji może być kluczowy dla Świątek. - Znikła presja towarzysząca występom Igi w poprzednich startach, niewiele zostało jej w tym roku punktów do obrony. Teraz może być już tylko lepiej - dodaje.