Przygotowania do wielkoszlemowego Wimbledonu zazwyczaj wiążą się z intensywnymi treningami na trawiastych kortach, jednak 24-letnia Iga Świątek podchodzi do nich w odmienny sposób.
Tuż po Rolandzie Garrosie 2025, podczas którego dotarła do półfinału (przegrała z Aryną Sabalenką), była numer jeden światowego rankingu zagra jedynie na kortach trawiastych w Bad Homburg, a następnie uda się prosto do Londynu, by rywalizować w turnieju Wielkiego Szlema (w dniach 30 czerwca - 13 lipca).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
Trawiasta nawierzchnia nigdy nie była dla polskiej tenisistki łaskawa (jej najlepszy wynik na Wimbledonie to ćwierćfinał w 2023 roku), a przejście z ulubionej "mączki" zawsze stanowiło ogromne wyzwanie.
Legenda tenisa Andy Roddick daje konkretne rady Świątek przed Wimbledonem 2025. Amerykanin sugeruje, żeby częściej grała bekhendem i unikała prób okrążania piłki, by uderzyć ją forhendem do środka.
- To, co czyni ją superbohaterką, jeśli chodzi o rotacje i podnoszenie piłki oraz odrzucanie przeciwniczek od kortu, staje się pewnym obciążeniem, zwłaszcza jeśli musi dobiec do piłki, aby ją odbić. Powiedziałbym, jakbym był jej trenerem, że najprostszą zmianą, jaką możemy wprowadzić na trawie, jest granie znacznie większej liczby bekhendów - ocenił 42-letni Roddick w podcaście Tennis Channel Live.
Ekspert dodał, że Świątek powinna też popracować nad serwisem. - Myślę, że musi zróżnicować swoje drugie podanie, uderzając go częściej w ciało przeciwniczki, aby wymusić łatwiejsze do ataku returny - podkreślił zwycięzca wielkoszlemowego US Open 2003, cytowany przez portal tennishead.net.