Na całym świecie zrobiło się głośno o tym, co wydarzyło się po zakończeniu spotkania Marii Sakkari i Julii Putincewej. Przypomnijmy, że Greczynka pokonała reprezentantkę Kazachstanu 7:5, 7:6(6), awansując do drugiej rundy turnieju rangi WTA 500 w Bad Homburg.
Tymczasem pod siatką doszło do spięcia. Sakkari miała pretensje do Putincewej o lekceważące podejście w momencie, gdy podały sobie ręce. Po ostrej wymianie zdań reprezentantka Kazachstanu wypaliła do rywalki: pi***** się. W odpowiedzi usłyszała, że nikt jej nie lubi (więcej TUTAJ).
Putincewa w mediach społecznościowych zareagowała na sytuację, do której doszło w Niemczech. W pierwszej kolejności w relacji na Instagramie udostępniła zdjęcia, pokazując, że Sakkari niejednokrotnie zachowała się przy siatce tak samo, jak ona.
To nie był jednak koniec. Reprezentantka Kazachstanu dodała również swoje zdjęcie razem z wpisem. "Nawiasem mówiąc - nie obchodzi mnie to - uścisnęłam jej dłoń, jak robi to większość kobiet. Najwyraźniej niezgodnie z "protokołem przytulania", którego niektórzy mężczyźni zdają się przestrzegać" - napisała Putincewa.
Sakkari, która awansowała do drugiej rundy, zmierzy się z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową. Zwyciężczyni tego pojedynku zagra z Igą Świątek, jeżeli ta pokona Białorusinkę Wiktorię Azarenkę. Z kolei Putincewa może już przygotowywać się do wielkoszlemowego Wimbledonu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła