We wtorek (17 czerwca) ogłoszono duety, które razem zagrają w grze mieszanej podczas tegorocznej edycji US Open (19-20 sierpnia). W jednej parze znaleźli się Brytyjka Emma Raducanu oraz Hiszpan Carlos Alcaraz.
To spowodowało, że w mediach zaczęły pojawiać się pierwsze domysły o ich możliwym romansie. Zwłaszcza że Raducanu już w ubiegłym roku pojawiała się na meczach Alcaraza. Co ciekawe, podobnie było także teraz podczas turnieju ATP Queen's.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
Po jednym ze spotkań były lider światowego rankingu został poproszony o skomentowanie obecności Raducanu na trybunach.
- Cieszę się, że przyszła mnie wesprzeć, obejrzeć moją grę. Tak, myślę, że wspaniale było mieć ją na trybunach - powiedział Alcaraz, dodając, że gdy tylko czas i harmonogram pozwolą, to on pojawi się na meczu Raducanu.
Przypomnijmy, że po ubiegłorocznej edycji Wimbledonu Alcaraz ujawnił, że jest singlem. - Szukam kogoś. Jako tenisista trudno jest spotkać właściwą osobę, ponieważ ciągle podróżujesz - powiedział Hiszpan.
Te słowa, w połączeniu z obecnością Raducanu na meczach hiszpańskiego tenisisty, powodują, że plotki o ich romansie potęgują się. Brytyjka także została zapytania o te doniesienia.
- Nie jestem na bieżąco ze wszystkim, ale cieszę się, że ludzie dobrze bawią się w sieci, a my zapewniamy rozrywkę dla wszystkich - powiedziała 22-latka w wywiadzie dla BBC.