Iga Świątek, aktualnie ósma rakieta świata, czeka na triumf w turnieju WTA od ponad roku. W imprezie na kortach trawiastych w niemieckim Bad Homburg Polka pokonała Wiktorię Azarenkę (6:4, 6:4) i w meczu III rundy w czwartek (26.06) zmierzy się z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową.
Jak podaje Sport.pl, Bartosz Ignacik z telewizji Canal+ Sport liczy na... powrót bardziej uśmiechniętej Świątek, jaką pamięta z paryskich kortów Rolanda Garrosa 2025.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
Ignacik otwarcie mówi o swoich doświadczeniach z wywiadami z byłą liderką światowego tenisa, które przeprowadzał kilka miesięcy temu.
- Przyznam się szczerze. Troszkę się z Igą męczyłem, rozmawiając na początku tego roku, bo, nie zadając pytania, wiedziałem, co odpowie. To były bardzo często odpowiedzi takie atakujące. Ja się zastanawiałem, o co dziennikarz może się zapytać, a nie chciałem prowadzić rozmowy, o co ja się chcę zapytać, co chcę od Igi wyciągnąć. To mnie najbardziej bolało, ale widzę, że w tych aspektach medialnych Iga się w Paryżu odblokowała - ocenił.
Komentator dodał, że na RG 2025 na twarzy Świątek w końcu dostrzegł lekki uśmiech.
- Mam nadzieję, że zobaczę taką właśnie odrobinę bardziej uśmiechniętą Igę, jaką przede wszystkim zapamiętałem z kortów w Paryżu i jeszcze bardziej na konferencjach prasowych - podsumował.
Występ w Bad Homburg jest dla 24-letniej Świątek jedynym testem w sezonie na trawie przed wielkoszlemowym Wimbledonem 2025 (w dniach 30 czerwca - 13 lipca).
Czyżby zmieniło się coś w grze Świątek na lepsze, i w rezultacie tej zmiany wygrała jakiś turniej albo chociaż doszła do finału?
Aha, więcej się uśmie Czytaj całość