W sobotę (5 lipca) Iga Świątek przystąpiła do meczu III rundy Wimbledonu. Jej przeciwniczką w tej fazie turnieju była Danielle Collins. Biorąc pod uwagę napięte relacje obu zawodniczek, starcie to elektryzowało środowisko tenisowe.
Świątek stanęła na wysokości zadania i bez większych problemów rozprawiła się z Amerykanką (6:2, 6:3). Tym samym Polka jest już pewna, że wzbogaci swój dorobek punktowy (w ubiegłym roku odpadła właśnie w III rundzie).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
Zmaganiom w Londynie z zaciekawieniem przyglądał się Sławomir Nitras. Po sobotnim zwycięstwie Świątek minister sportu i turystyki w rządzie Donalda Tuska zamieścił wpis w mediach społecznościowych.
"Świetna Iga Świątek w 4. rundzie Wimbledonu! To już lepszy wynik niż przed rokiem. Trzymamy kciuki za kolejne wygrane w Londynie. Brawo Iga! Jazda!" - czytamy.
To, co rzuciło się w oczy, to "jazda". Nitras nie użył tego słowa przypadkowo - Świątek po udanych akcjach często motywuje się, wykrzykując właśnie to słowo.
Dodajmy, że przeciwniczką Świątek w IV rundzie będzie Dunka Clara Tauson.