W sobotę (5 lipca) Iga Świątek pokonała Danielle Collins (6:2, 6:3) w III rundzie Wimbledonu. Nie dziwi zatem, że po spotkaniu humor dopisywał Polce. 24-latka z uśmiechem na twarzy udzielała odpowiedzi w pomeczowej rozmowie prosto z kortu.
W pewnym momencie rozmowa zeszła na tematy pozasportowe. Prowadząca wywiad zapytała Świątek, co zamierza zjeść na kolację. Odpowiedź polskiej zawodniczki wprowadziła w osłupienie większość zgromadzonych na obiekcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
- Mam swoje ulubione danie, które jadłam już jako dziecko. To makaron z truskawkami i jogurtem. Ludzie, powinniście tego spróbować - podkreśliła była liderka światowego rankingu. I jak zapowiedziała, tak też zrobiła.
Polka w mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie swojej kolacji - rzecz jasna makaronu z truskawkami (patrz na końcu artykułu). "Dawajcie ludzie, to polska specjalność" - napisała Świątek, czym zachęciła wszystkich nieprzekonanych do spróbowania takiego dania.
Przypomnijmy, że Świątek w poniedziałek (7 lipca) zagra w IV rundzie Wimbledonu. W tej fazie turnieju rywalką 24-latki będzie Dunka Clara Tauson, która we wcześniejszym meczu pokonała Jelenę Rybakinę (7:6, 6:3).