Po raz czwarty w karierze Belinda Bencić osiągnęła IV rundę wielkoszlemowego Wimbledonu. Jej kolejną przeciwniczką została Jekaterina Aleksandrowa, która również nigdy nie dotarła do ćwierćfinału tej imprezy. Jasne stało się, iż jedna z nich osiągnie życiowy sukces.
O końcowym wyniku tego pojedynku zadecydowały dwa sety, które potrwały blisko dwie godziny. Ostatecznie ze zwycięstwa, a także życiowego sukcesu w Londynie, mogła cieszyć się Szwajcarka, która pokonała Rosjankę 7:6(4), 6:4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ewa Swoboda zaskoczyła. Tylko spójrz na te kreacje!
Bencić udanie rozpoczęła mecz, przełamując rywalkę na dzień dobry. W piątym gemie ponownie odebrała serwis Aleksandrowej, dzięki czemu prowadziła 4:1. Rosjanka momentalnie odrobiła część strat.
Mimo to w dziesiątym gemie Szwajcarka serwowała na zakończenie seta, ale Aleksandrowa była w stanie się obronić i doprowadzić do stanu 5:5. Ostatecznie doszło do tie-breaka, którego świetnie rozpoczęła Rosjanka (3-0), ale później seriami punktowała Bencić, która ostatecznie triumfowała 7-4.
W II partii miał miejsce wyrównany bój. W czwartym gemie Szwajcarka nie wykorzystała dwóch break pointów i mogła tego żałować. Poprawiła się jednak w ósmym, po którym prowadziła już 5:3.
Dzięki temu w kolejnym gemie serwowała na zakończenie spotkania. Ten trwał w nieskończoność i Bencić zmarnowała łącznie aż pięć piłek meczowych, by ostatecznie zostać przełamaną (4:5). Jednak Aleksandrowa zawiodła przy własnym podaniu i przegrała tego seta 4:6, a zarazem całą potyczkę.
Szwajcarka po meczu zalała się łzami, w końcu po raz pierwszy w historii dotarła do najlepszej ósemki Wimbledonu. O półfinał powalczy z Rosjanką Mirrą Andriejewą lub Amerykanką Emmą Navarro.
IV runda gry pojedynczej:
Belinda Bencić (Szwajcaria) - Jekaterina Aleksandrowa (18) 7:6(4), 6:4