Kamil Majchrzak nie potrzebował dużo czasu na złapanie oddechu po Wimbledonie, w którym awansował do czwartej rundy. Był to najlepszy występ Polaka w wielkim szlemie od początku kariery. W poprzednim tygodniu powrócił do gry na kortach ziemnych, a występ na mączce w Gstaad zakończył w drugiej rundzie. Po porażce z Ignacio Buse przeniósł się do Umagu w Chorwacji.
Rywalizacja toczy się na północy kraju i na wybrzeżu Morza Adriatyckiego. Kamil Majchrzak został rozstawiony z numerem siódmym. Na początku drabinki trafił na Pablo Llamasa Ruiza, który dostał się przez kwalifikacje do turnieju głównego. W nich Hiszpan zwyciężał z Kyrianem Jacquetem i Andreą Pellegrino.
W poniedziałek po południu dobrze czujący się już w Umagu tenisista zapewnił sobie zwycięstwo 6:2 dobrym startem. Nieudana partia dla Kamila Majchrzaka zakończyła się już po 34 minutach. Pablo Llamas Ruiz zdobył prowadzenie 4:0, a Polak ani się obejrzał, a musiał pomyśleć o drugim secie.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
W drugim secie walka była co prawda wyrównana, ale zakończenie równie niewesołe dla Kamila Majchrzaka. Tym razem Pablo Llamas Ruiz wygrał 6:4. Polak wykorzystał tylko jedną z czterech szans na przełamanie, ale było to przełamanie powrotne na 3:3. Już w dwóch ostatnich gemach podsumował występ w Chorwacji serią ośmiu przegranych piłek.
Lepszy tenisista zagra w drugiej rundzie ze zwycięzcą meczu Dusana Lajovicia z Terencem Atmane.
I runda gry pojedynczej:
Pablo Llamas Ruiz (Hiszpania, Q) - [b]Kamil Majchrzak (Polska, 7) 6:2, 6:4
[/b]