W pierwszym dniu turnieju WTA 500 w Waszyngtonie swoje mecze wygrały obie rozstawione w głównej drabince Polki. Najpierw Magdalena Fręch okazała się lepsza od Ukrainki Juliji Starodubcewej. Następnie Magda Linette wygrała z Amerykanką Danielle Collins.
Początkowo nic nie zapowiadało triumfu poznanianki. W pierwszym secie przegrywała ona już 1:4, lecz zdołała powrócić do gry. Nasza reprezentantka wygrała tę część pojedynku 7:5. Potem poszła za ciosem w drugiej partii. Ostatecznie zwyciężyła 7:5, 6:4.
ZOBACZ WIDEO: Pokazała sceny z ukochanym. Tak Sabalenka spędza wakacje
Linette miała podwójny powód do świętowania. Okazało się bowiem, że zwycięstwo nad Collins było jej 500. wygranym pojedynkiem na zawodowych kortach.
Według WTA Linette legitymuje się aktualnie bilansem 500 zwycięstwo i 390 porażek. W tym momencie należy dodać, że chodzi o wszystkie zawodowe mecze (na poziomie ITF, WTA czy Wielkiego Szlema), a nie tylko te rozegrane w głównym cyklu (jak to oficjalnie liczy ATP).
Linette szybko dostanie okazję, aby rozpocząć szóstą setkę zwycięstw. Kolejną przeciwniczką oznaczonej ósmym numerem w Waszyngtonie Polki będzie Rosjanka, Kamilla Rachimowa lub Anna Kalinska.