Linda Noskova jest największą gwiazdą turnieju i gra w Pradze rozstawiona z numerem pierwszym. Czeszka nie miała łatwej przeprawy w pierwszej rundzie, ale nabrała nieco rozpędu. W środę wygrała już spokojnie z Elisabettą Cocciaretto 6:2, 6:4. Konfrontacja potrwała mniej niż półtorej godziny. Włoszka potrafiła przegrać osiem gemów z rzędu od wyniku 2:0 w pierwszym secie, a później remisować 4:4 w drugiej partii, ale ostatecznie nie zaszkodziła poważnie faworytce.
W drugiej rundzie osiem z 16 miejsc zajęły Czeszki. W ćwierćfinałach proporcja będzie dla nich jeszcze bardziej korzystna, ponieważ pięć gospodyń przypada na trzy tenisistki spoza Czech.
Poza wspomnianą już Lindą Noskovą awansowały do ćwierćfinałów Katerina Siniakova, Tereza Valentova, Marie Bouzkova i Sara Bejlek. Szczególnie ciekawie zapowiada się w czwartek starcie Noskova kontra Siniakova.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Poza Czeszkami w grze o tytuł pozostają rozstawiona z numerem czwartym Xinyu Wang z Chin, grająca z numerem dziewiątym Ann Li ze Stanów Zjednoczonych oraz Jessika Ponchet z Francji. Tylko Xinyu Wang potrzebowała do wyeliminowania swojej przeciwniczki trzech setów, a odwracała ona wynik starcia z Lucią Havlickovą.
II runda gry pojedynczej:
Linda Noskova (Czechy, 1) - Elisabetta Cocciaretto (Włochy) 6:2, 6:4
Katerina Siniakova (Czechy) - Dominika Salkova (Czechy) 7:6 (4), 6:3
Xinyu Wang (Chiny, 4) - Lucie Havlickova (Czechy) 3:6, 7:5, 7:6 (6)
Tereza Valentova (Czechy) - Rebecca Sramkova (Słowacja, 2) 7:6 (1), 7:5
Ann Li (USA, 9) - Leolia Jeanjean (Francja) 6:4, 6:3
Jessika Ponchet (Francja) - Barbora Palicova (Czechy) 6:1, 7:5
Marie Bouzkova (Czechy, 5) - Lucrezia Stefanini (Włochy) 6:4, 6:4
Sara Bejlek (Czechy) - Alycia Parks (USA, 8) 7:6 (9), 6:3