Sporo osób w mediach społecznościowych wyraziło zdziwienie tym, że Madison Keys awansowała do trzeciej rundy turnieju rangi WTA 1000 w Cincinnati. Powód? Jedna ze stron, na której można śledzić wyniki na żywo, pokazała, iż Eva Lys pokonała tegoroczną mistrzynię Australian Open.
Tymczasem do tego nie doszło, choć było bardzo blisko. W trzecim secie tego pojedynku Niemka wypracowała dwie piłki meczowe w dwunastym gemie, ale Amerykanka wyszła z opresji i doprowadziła do tie-breaka, w którym straciła tylko punkt. Tym samym Keys pokonała Lys 1:6, 6:3, 7:6(1).
Tym samym Amerykanka nie dołączyła do sporego grona rozstawionych tenisistek, które odpadły w drugiej rundzie zmagań w Cincinnati. Należą do niego natomiast Anastazja Pawluczenkowa, Leylah Fernandez, Beatriz Haddad Maia czy Ludmiła Samsonowa.
Do niespodzianek nie doszło również w meczach Emmy Raducanu oraz Jekateriny Aleksandrowej. Obie rozstawione tenisistki wygrały swoje mecze w dwóch setach, meldując się w kolejnej fazie zmagań w USA.
II runda gry pojedynczej:
Aoi Ito (Japonia, Q) - Anastazja Pawluczenkowa (27) 6:1, 4:6, 6:4
Jessica Bouzas Maneiro (Hiszpania) - Leylah Fernandez (Kanada, 21) 6:3, 6:3
Maya Joint (Australia) - Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 18) 6:4, 4:6, 6:4
Madison Keys (USA, 6) - Eva Lys (Niemcy) 1:6, 6:3, 7:6(1)
Taylor Townsend (USA) - Ludmiła Samsonowa (13) 6:2, 6:4
Emma Raducanu (Wielka Brytania, 30) - Olga Danilović (Serbia) 6:3, 6:2
Jekaterina Aleksandrowa (12) - Lulu Sun (Nowa Zelandia) 6:4, 6:2
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Janusz to styl życia". Jurkowski i Szpilka zrobili show