Turniej ATP Masters 1000 w Cincinnati dostarcza dodatkowych atrakcji. Po poniedziałkowej awarii prądu, przez którą gry zostały przerwane na półtorej godziny, we wtorek tenisistom w rywalizacji przeszkodziła pogoda. Na niebie było burzowo, a na kortach... burzliwie, bo w meczach III rundy faworyci mieli swoje problemy.
Fantastycznych emocji dostarczył pojedynek pomiędzy rozstawionymi z numerem dziewiątym Andriejem Rublowem i 21. Alexeiem Popyrinem. Faworytem spotkania był moskwianin, ale niżej notowany Australijczyk bardzo wysoko zawiesił mu poprzeczkę. Co więcej, w tie breaku drugiego seta tenisista z Sydney był o dwa punkty od zwycięstwa, ale ostatecznie to 27-letni Rublow przechylił szalę na swoją korzyść, wygrywając 6:7(5), 7:6(5), 7:5.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spotkała Messiego. Reakcja Argentyńczyka hitem sieci
Rublow, który w ciągu trzech godzin i 29 minut gry zaserwował 18 asów, uzyskał dwa przełamania i posłał 42 zagrania kończące, wyrównał na 2-2 bilans konfrontacji z Popyrinem. W IV rundzie moskwianin zmierzy się z Francisco Comesaną, z którym przegrał w zeszłorocznym Wimbledonie.
24-letni Comesana we wtorek sprawił niespodziankę i pokonał 6:7(4), 6:4, 7:5 Reilly'ego Opelkę. Argentyńczyk zawdzięcza nieoczekiwany triumf znakomitej postawie w końcówce. Z powodu burzy pojedynek został przerwany przy stanie 5:4 dla Opelki w trzecim secie. Po wznowieniu Comesana obronił trzy meczbole, następnie przełamał rywala, po czym zakończył spotkanie przy własnym serwisie.
Dla 24-latka z Mar del Platy (we wtorek 15 asów, cztery przełamania i 31 uderzeń wygrywających) to debiutancki awans do 1/8 finału turnieju rangi ATP Masters 1000. Został zarazem pierwszym Argentyńczykiem w tej fazie Cincinnati Open od 2022 roku i sukcesu Diego Schwartzmana.
Cincinnati Open, Cincinnati (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 9,193 mln dolarów
wtorek, 12 sierpnia
III runda gry pojedynczej:
Andriej Rublow (9) - Alexei Popyrin (Australia, 21) 6:7(5), 7:6(5), 7:5
Francisco Comesana (Argentyna) - Reilly Opelka (USA) 6:7(4), 6:4, 7:5