Radosna wiadomość z Majorki obiegła hiszpańskie media w czwartek. Tego dnia na świat przyszedł drugi syn legendy tenisa i jego żony Mery Perello. Chłopiec otrzymał imię Miquel - na cześć ojca ukochanej Rafaela Nadala, który zmarł w kwietniu 2023 roku w wieku 63 lat.
Według doniesień hiszpańskich mediów, w tym m.in. "Ultima Hora", już w sobotę zarówno mama, jak i dziecko opuścili szpital. To duża ulga dla rodziny, bo przy pierwszym porodzie, w październiku 2022 roku, pojawiły się komplikacje. Wówczas na świat przyszedł pierwszy syn pary, Rafael, noszący imię po znanym ojcu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Fornal i Kłos w świetnych humorach
Nadal w kwietniu, zapytany o ojcostwo, przyznał: - Zawsze lubiłem dzieci, ale teraz mam inne obowiązki. Myślałem, że po zakończeniu kariery w tenisie będę grał w golfa cztery razy w tygodniu, bo to uwielbiam, ale w rzeczywistości gram tylko dwa razy, bo chcę spędzać czas z synem.
Dodał wtedy, że najbardziej cieszą go codzienne, zwyczajne chwile. - Chcę spędzać czas w domu i odbierać syna ze szkoły - wyznał. Te słowa dziś nabierają nowego znaczenia, bo rodzina Nadala powiększyła się o kolejne dziecko.
Teraz tenisista będzie mógł dzielić swoją uwagę między dwoje dzieci - starszego Rafaela i nowo narodzonego Miquela. Kibice wierzą, że równie dobrze jak na korcie, Nadal poradzi sobie w roli ojca na pełen etat.