Ostatnie lata są wyjątkowo trudne dla Matteo Berrettiniego. Jeszcze nie tak dawno Włoch był notowany w Top 10 i osiągał bardzo dobre rezultaty w Wielkim Szlemie. Był m.in. w finale Wimbledonu (2021) czy półfinale Australian Open (2022) i US Open (2019).
Potem jednak rzymianina mocno doświadczyły różne kontuzje, z powodu których stracił siedem imprez wielkoszlemowych na przestrzeni czterech sezonów. Obecnie zmaga się z urazem mięśnia brzucha. Włoch nie jest jeszcze w pełni zdrowy i dlatego opuści US Open 2025.
ZOBACZ WIDEO: Kibic zaskoczył Alcaraza. Takiego prezentu się nie spodziewał!
W 2025 roku Berrettini stracił już wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Potem powrócił na Wimbledon, w którym po pięciosetowym boju przegrał w I rundzie z Kamilem Majchrzakiem. Piotrkowianin osiągnął wówczas życiowy sukces w imprezie tej rangi, docierając aż do 1/8 finału.
Jak na razie Berrettini legitymuje się w sezonie 2025 bilansem gier 13-11. Trzykrotnie wystąpił w ćwierćfinale, w tym w prestiżowym Miami Open. Obecnie zajmuje 59. miejsce w rankingu ATP. Na jego koncie jest 10 tytułów zawodów głównego cyklu.
Organizatorzy US Open 2025 poinformowali, że zamiast Berrettiniego zagra w głównej drabince Brandon Holt. Amerykanin zwolnił tym samym dziką kartą, którą wcześniej otrzymał. Wobec powyższego obdarowany nią został jego rodak Eliot Spizzirri.
Berrettini to kolejna gwiazda, która zrezygnowała z gry w Nowym Jorku. Wcześniej wycofał się Bułgar Grigor Dimitrow. Jego miejsce zajął Chilijczyk Alejandro Tabilo.
Ze startu zrezygnował także Hubert Hurkacz, który z powodu kontuzji kolana (przeszedł zabieg artroskopii) opuści całe amerykańskie lato. W US Open zamiast Polaka zagra Duńczyk Elmer Moeller.