Furia Rosjanina na US Open. Roztrzaskał rakietę, nie chciał zejść

Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Do kuriozalnej sytuacji doszło w trzecim secie rywalizacji Daniła Miedwiediewa i Benjamina Bonziego podczas US Open. Drugi z wymienionych serwował na zakończenie meczu przy gwizdach kibiców. Francuz ostatecznie pokonał Rosjanina, który wpadł w furię.

Już pierwszy dzień rywalizacji podczas wielkoszlemowego US Open dostarczył sporych emocji. W ostatnim niedzielnym (24 sierpnia) pojedynku, kiedy to w naszym kraju był już poniedziałek, Danił Miedwiediew i Benjamin Bonzi stoczyli pięciosetowy bój.

Tyle tylko, że starcie to mogło zakończyć się już po trzech partiach. Francuz niespodziewanie wygrał dwa pierwsze sety 6:3, 7:5, a w kolejnym wypracował piłkę meczową. Wówczas w Nowym Jorku zrobiło się gorąco.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Legenda na ekskluzywnych wakacjach. Pokazał nagrania

Bonzi zepsuł pierwszy serwis, ale krótko po nim jeden z fotoreporterów, który przebywał blisko kortu, postanowił zmienić miejsce. Z tego powodu sędzia Greg Allensworth podjął decyzję o powtórzeniu podania.

No i wtedy się zaczęło. Miedwiediew miał pretensje do arbitra o tę decyzję i poszedł z nim dyskutować. Gdyby tego było mało Rosjanin sprawił, że kibice obserwujący to spotkanie stanęli po jego stronie.

- Jesteś mężczyzną? Jesteś mężczyzną? Czemu się trzęsiesz? Co się stało, co? Chłopaki, on chce odejść. Płacą mu za mecz, a nie za godzinę - wypalił moskwianin do sędziego i... nawet nie otrzymał ostrzeżenia.

Przez kilka minut fani zarówno gwizdali, jak i głośno krzyczeli, wyraźnie stając po stronie Miedwiediewa. Bonzi po ponad 5 minutach przerwy zaserwował, ale kibice nie zostali uspokojeni przez sędziego. Następnie cieszyli się z tego, iż Francuz nie trafił pierwszego podania.

Ostatecznie Bonzi nie utrzymał nerwów na wodzy. Nie dość, że nie wykorzystał piłki meczowej, to został przełamany. Rosjanin odwrócił losy seta, zwyciężając po tie-breaku 7:6(5) i rozpoczął wysyłanie gestów serca w kierunku publiki, co uczynił także po dziesiątym gemie.

Następnie Miedwiediew rozbił rywala do zera, doprowadzając do decydującej partii. W niej sensacyjnie podniósł się Francuz, który zwyciężył 6:4 i tym samym wyeliminował rywala rozstawionego z numerem 13. (relacja TUTAJ).

Na koniec moskwianin, który podczas ostatniego seta miał problemy zdrowotne, nie wytrzymał. Standardowo już dla siebie po prostu wpadł w furię i roztrzaskał rakietę o ławkę, a później nie zamierzał opuszczać kortu.

Komentarze (91)
avatar
Leszek Matuszewski
26.08.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba było go uspic I wynieś jak agresywne zwierzę 
avatar
Free
25.08.2025
Zgłoś do moderacji
17
1
Odpowiedz
Rosjanie to niech u siebie wojują 
avatar
token
25.08.2025
Zgłoś do moderacji
20
1
Odpowiedz
To był pokaz jak chanstwo i arogancha z wschodu góruje nad laliusiami z zachodu :-(( 
avatar
marek s-c
25.08.2025
Zgłoś do moderacji
14
0
Odpowiedz
A teraz jankeskie parowy jeszcze go wspierają! 
avatar
blacha123
25.08.2025
Zgłoś do moderacji
26
1
Odpowiedz
Kolejny powód żeby te ruskie bydło wyrzucić z turniejów WTA !!!! 
Zgłoś nielegalne treści