Naomi Osaka, która jest zadowolona ze współpracy z Tomaszem Wiktorowskim, rozpoczęła już wielkoszlemowy US Open. Pierwszą rywalką Japonki została Belgijka Greet Minnen i trzeba przyznać, że nie był to łatwy mecz.
Mimo że Osaka przełamała Minnen w trzecim gemie rywalizacji, to Belgijka od razu odpowiedziała. Kluczowa okazała się końcówka, ponieważ Japonka zaczęła dominować i ostatecznie zwyciężyła 6:3.
W II partii Japonka prowadziła 2:0 z przewagą przełamania, ale Minnen była w stanie się podnieść. Gdyby tego było mało, to w siódmym gemie Belgijka odebrała serwis przeciwniczce.
Osaka jednak momentalnie odpowiedziała i w końcówce kontrolowała przebieg rywalizacji. Tym samym Japonka awansowała do drugiej rundy zmagań w Nowym Jorku, ale w kolejnych fazach musi grać zdecydowanie lepiej.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 90 mln dolarów
I runda gry pojedynczej:
Eva Lys (Niemcy) - Francesca Jones (Wielka Brytania, Q) 6:0, 7:5
Jekaterina Aleksandrowa (13) - Anastasija Sevastova (Łotwa) 6:4, 6:1
Sorana Cirstea (Rumunia) - Solana Sierra (Argentyna) 7:5, 6:0
Hailey Baptiste (USA) - Katerina Siniakova (Czechy) 7:5, 6:3
Donna Vekić (Chorwacja) - Jessica Bouzas Maneiro (Hiszpania) 3:6, 7:5, 6:3
Naomi Osaka (Japonia, 23) - Greet Minnen (Belgia) 6:3, 6:4
Anastazja Zacharowa - Elina Awanesjan (Armenia) 6:3, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Maciej Lampe opowiada o ojcu. "Prawie nigdy nie był zadowolony. Teraz to rozumiem"