Polski junior zatrzymany w US Open. Nie zagra ze swoim partnerem

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Alan Ważny
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Alan Ważny

Alan Ważny nie odniesie sukcesu w turnieju singla w ramach juniorskiej edycji wielkoszlemowego US Open 2025. W meczu II rundy polski tenisista przegrał z Kazachem Zangarem Nurlanulym.

We wtorek (2 września) Alan Ważny dwukrotnie powinien się pojawić na korcie 9. 18-letni rzeszowianin rozegrał już mecz II rundy turnieju singla. Rozstawiony z 12. numerem Polak przegrał jednak z Kazachem Zangarem Nurlanulym 4:6, 4:6.

Spotkanie trwało godzinę i 32 minuty. Ważny stracił serwis już w gemie otwarcia. Potem nasz tenisista doprowadził do stanu po 3, lecz nie poszedł za ciosem. Nurlanuly przełamał jego podanie w siódmym gemie. Potem Kazach kontrolował sytuację na korcie, by w dziesiątym gemie wykorzystać pierwszą piłkę setową.

ZOBACZ WIDEO: Jest pomysł niezwykłej walki. Lampe będzie się bić z... Gortatem?

O losach drugiej partii rozstrzygnął w zasadzie pierwszy gem. Ważny dał się zaskoczyć i stracił podanie. Potem starał się odrobić breaka, lecz przeciwnik nie dał mu ku temu żadnej okazji. Polak nie dogonił już rywala, który w dziesiątym gemie zwieńczył pojedynek przy pierwszym meczbolu.

Tym samym w ramach turnieju singla Ważny wygrał w Nowym Jorku tylko jeden pojedynek. Nie zagra zatem w 1/8 finału singla ze swoim deblowym partnerem Finem Oskarim Paldaniusem, który został rozstawiony z szóstym numerem.

Nasz reprezentant nie opuszcza jednak Nowego Jorku. Ważny i Paldanius, mistrzowie Rolanda Garrosa i Wimbledonu 2025 w deblu, jeszcze we wtorek rozegrają mecz I rundy w ramach US Open 2025. Polsko-fińska para miała zmierzyć się na inaugurację z Thilo Behrmannem i Flynnem Thomasem, lecz Austriak i Szwajcar wycofali się. Ich miejsce zajęli Amerykanie Ford McCollum i Nischal Spurling.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy
wtorek, 2 września

II runda gry pojedynczej juniorów:

Zangar Nurlanuly (Kazachstan) - Alan Ważny (Polska, 12) 6:4, 6:4

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści