Turniej WTA 500 w Seulu to kolejny przystanek Igi Świątek w tenisowym tourze. Polska zawodniczka w pierwszej rundzie otrzymała wolny los, a następnie przyszło jej zmierzyć się z Soraną Cirsteą.
Druga rakieta świata była zdecydowaną faworytką w pojedynku z Rumunką. Niespodzianki nie było i Świątek dość szybko zapewniła sobie awans do ćwierćfinału. W pierwszym secie straciła dwa gemy, a w następnym już zaledwie dwa.
Po piłce meczowej przyszedł czas na odrobinę radości. Iga najpierw podeszła do siatki, by podziękować rywalce za grę i ucięła z nią krótką pogawędkę. Po chwili mogła już celebrować swój sukces wraz z kibicami.
Przed polską tenisistką kolejne spotkanie, które rozegra w piątek 19 września. Jej rywalką będzie Barbora Krejcikova lub Emma Raducanu.
ZOBACZ WIDEO: Poruszający moment. Po zawodach chłopiec podszedł do polskiej mistrzyni