W 2025 roku Amanda Anisimova stała się czołową tenisistką światowego rankingu WTA. Po tym, jak wygrała turniej rangi WTA 1000 w Dosze, osiągnęła jeszcze finały wielkoszlemowego Wimbledonu i US Open.
To przyczyniło się do tego, że awansowała na 4. miejsce w rankingu. Amerykanka była rozstawioną z "trójką" w imprezie rangi WTA 1000 w Pekinie, gdzie dotarła do finału i zmierzyła się z Lindą Noskovą. Anisimova pokonała Czeszkę po trzysetowym boju 6:0, 2:6, 6:2 i zdobyła drugi tytuł w tym sezonie.
W premierowej odsłonie Amerykanka okazała się być bezlitosna dla swojej przeciwniczki. Wystarczy powiedzieć, że w secie tym Noskova nie była w stanie ugrać choćby jednego gema.
Tymczasem jednak Czeszka, która została rozstawiona z numerem 26., podniosła się w znakomitym stylu po sromotnej porażce. W drugiej partii to ona okazała się lepsza, zwyciężając 6:2 i doprowadzając do decydującej odsłony tej potyczki.
W niej Anisimova zaczęła prezentować się tak samo dobrze, jak w pierwszym secie. Amerykanka odniosła pewne zwycięstwo 6:2, dzięki czemu to ona okazała się lepsza zarówno w spotkaniu, jak i w całym turnieju.
finał gry pojedynczej:
Amanda Anisimova (USA, 3) - Linda Noskova (Czechy, 26) 6:0, 2:6, 6:2
ZOBACZ WIDEO: Ktoś podszedł do niej na pogrzebie. Przykre, co usłyszała