Magda Linette przegrywa mecz za meczem w singlu. Od sierpniowego turnieju w Cincinnati takich porażek było już pięć. Ostatnia z nich już w Wuhan w starciu z Antonią Ruzić. Pozostało szukać swoich szans w grze podwójnej.
W Wuhan reprezentantka Polski wystartowała wspólnie z Clarą Tauson. Nie po raz pierwszy, ponieważ polsko-duński debel można było zobaczyć wcześniej w tegorocznych turniejach w Cincinnati i w Pekinie. Sukcesów tam nie odnosił.
Na początku drabinki w Wuhan tenisistki z Polski i Danii trafiły na Timeę Babos oraz Luisę Stefani. W przeciwieństwie do Magdy Linette oraz Clary Tauson nie grają one już praktycznie w singlu i pokazują się w deblu. Po ćwierćfinale w US Open były jeszcze w finale w Sao Paulo i w ćwierćfinale w Pekinie. W Wuhan zostały rozstawione z numerem siódmym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
W pierwszym secie Timea Babos i Luisa Stefani prowadziły od pierwszego do ostatniego gema. Zdobyły przewagę 2:0, następnie 4:1, a ostatni zryw Magdy Linette i Clary Tauson w pierwszym secie pozwolił zmniejszyć stratę na 3:4. W kolejnych dwóch gemach lepsze były tenisistki rozstawione z numerem siódmym, więc partia zakończyła się wynikiem 6:3.
Druga runda była dłuższa, ponieważ ambitny pościg pozwolił polsko-duńskiemu deblowi wyrównać od wyniku 1:5 na 5:5. Na finisz zabrakło już jednak pomysłu i energii, a faworytki zapewniły sobie awans zwycięstwem 7:5.
Zwyciężczynie zagrają w następnej rundzie z Ivą Jović i Giulianą Olmos.
I runda gry podwójnej:
Timea Babos (Węgry, 7) / Luisa Stefani (Brazylia, 7) - Magda Linette (Polska) / Clara Tauson (Dania) 6:3, 7:5