Iga Świątek ma za sobą udany pojedynek w Wuhan. Polska tenisistka pokonała Marie Bouzkovą, tracąc tylko dwa sety (6:1, 6:1). Po spotkaniu udzieliła wywiadu.
- Miło jest grać w mieście, w którym jeszcze nie byłam. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę tu być i jestem też zadowolona ze swojego występu - podkreśliła podczas rozmowy na korcie.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"
Gdy te słowa zostały przetłumaczone na język chiński, zgromadzeni kibice zareagowali bardzo żywiołowo. Rozległy się wielkie brawa.
Świątek odnosiła się też do pogody - w Chinach jest bardzo ciepło. - Szczerze mówiąc, w innych miejscach jest cieplej - zauważyła.
- Wykorzystuję swoje doświadczenie. Wiem, jak zarządzać energią, choć jest to pewne wyzwanie. Myślę, że tu na korcie centralnym jest lepiej, bo jest klimatyzacja - dodała.
Na koniec Polka zwróciła się jeszcze do swoich kibiców.
- Dziękuję za przybycie. Już doświadczyłam tego, jak wspaniali są chińscy fani. Dziękuję za obecność. Zapraszam was na kolejne spotkania - podsumowała.
W środę przed południem Świątek pozna kolejną rywalkę. Zagra z Belindą Bencić lub Elise Mertens.