Naomi Osaka żegna się wcześnie z kolejnym turniejem

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Naomi Osaka
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Naomi Osaka

Reprezentantka Japonii odpadła w pierwszej rundzie w Pekinie i w drugiej w Wuhan. Tym razem poniosła porażkę z Lindą Noskovą w dwóch setach.

Naomi Osaka zagrała dzień po dniu na korcie twardym w Wuhan. Pogoda nie rozpieszcza tenisistek, a Japonka, rozstawiona z numerem 11., już we wtorek zagrała trzysetowy mecz z Leylah Fernandez. Odwracała w nim wynik po porażce w pierwszej partii. W środę rywalką Naomi Osaki była Linda Noskova, która była w finale poprzedniego turnieju w Pekinie. W nim wysoko zawiesiła poprzeczkę Amandzie Anisimovej.

I Czeszka pozostaje rozpędzona, o czym przekonała się Naomi Osaka. Linda Noskova okazała się mocniejsza 7:6, 6:3 i wyrzuciła rozstawioną zawodniczkę z turnieju. Naomi Osaka nie zabawiła długo w drabince tak samo jak w Pekinie.

Clara Tauson powróciła na kort w Wuhan po porażce poniesionej w deblu wspólnie z Magdą Linette. Dunce pozostało skupić się na meczach w singlu. Po pokonaniu Olgi Danilović rozstawiona z numerem 10. zawodniczka trafiła na Antonię Ruzić, która w pierwszej rundzie ograła akurat wspomnianą Linette. Clara Tauson wygrała w dwóch setach i tylko w pierwszym była odrobina walki. Drugi zakończył się wynikiem 6:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Shuai Zhang, po wyeliminowaniu Emmy Navarro, nie zamierzała hamować w meczu z Soraną Cirsteą. Chinka była mocniejsza niż Rumunka w trzech z czterech wcześniejszych spotkań. W środę zagrały ze sobą po ponad trzech latach przerwy i stoczyły zażarty pojedynek. Kibice z Chin triumfowali, wspólnie z Shuai Zhang, po trzech setach walki. W drugim mocniejsza była Rumunka, dlatego Chinka potrzebowała jeszcze trzeciego do jej wyeliminowania.

WTA Wuhan:

II runda gry pojedynczej:

Linda Noskova (Czechy) - Naomi Osaka (Japonia, 11) 7:6 (2), 6:3
[b]Clara Tauson (Dania, 10) - Antonia Ruzić (Chorwacja)
6:4, 6:0
Shuai Zhang (Chiny) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:4, 3:6, 6:4[/b]

Komentarze (5)
avatar
miłościnigdyzawiele
13.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ksawery, twojego komentarza na temat trenerskich sukcesów Wiktorowskiego nie będzie? Oj szkoda. Buhahaha 
avatar
fannovaka
8.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Noskova, lac te odgrzewane gwiazdy 
avatar
RobertW18
8.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Po słabym Pekinie słaby Wuhan... Słaby też p. Wiktorowski. 
avatar
Inny Świat
8.10.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brak zaskoczenia. 
Zgłoś nielegalne treści