We wtorek Magdalena Fręch (WTA 53) pokazała waleczne serce i po trzysetowym boju wygrała z Rosjanką Weroniką Kudermetową 6:3, 2:6, 6:3. W środę łodziankę czekało kolejne wyzwanie. Jej przeciwniczką w II rundzie była rozstawiona z 12. numerem Karolina Muchova (WTA 22). Czeszka była faworytką tego pojedynku, ale z powodów zdrowotnych nie dokończyła go.
Finalistka Rolanda Garrosa 2023 mocno weszła w mecz. Tenisistka z Ołomuńca wykorzystała słabszą postawę Fręch, która nie uniknęła błędów. Polka szybko straciła serwis, a Muchova odskoczyła na 2:0. Gdyby Czeszka nie zepsuła skrótu, to zdobyłaby również przełamanie w trzecim gemie.
ZOBACZ WIDEO: Od tej strony jej nie znacie. Otylia Jędrzejczak pisze wiersze
Nasza reprezentantka była pod dużą presją w swoich gemach serwisowych. Udało się jej jednak wyjść z tarapatów, gdy rywalka miała break pointy w trzecim i piątym gemie. W trudnych chwilach Fręch uruchamiała serwis i grała bardzo solidnie. To sprawiało, że cały czas miała nadzieję na powrót do gry w premierowej odsłonie.
Muchova przez długi czas nie dawała się zaskoczyć przy własnym podaniu. Przy stanie 5:3 wypracowała piłkę setową. Wówczas Fręch uratowała się sprytnym serwisem na ciało rywalki. Po zmianie stron Polka zaatakowała na returnie i doczekała się pierwszych break pointów. Po błędzie Czeszki zdobyła przełamanie i doprowadziła do remisu po 5.
W końcowej fazie premierowej odsłony doszło licznych zwrotów akcji. Muchova najpierw zdobyła przełamanie, by w 12. gemie łatwo oddać serwis. To oznaczało, że o losach seta rozstrzygnął tie-break. Tę rozgrywkę kapitalnie rozegrała nasza tenisistka. Łodzianka była bardzo solidna, a jej rywalka popełniła sporo błędów. Ostatecznie Polka oddała jej zaledwie punkt i tym samym to ona zwyciężyła w pierwszym secie.
Pod koniec partii było już widać, że Muchova odczuwa skutki grania w upale. Po zakończeniu seta Czeszka skorzystała z przerwy toaletowej. Tenisistka naszych południowych sąsiadów po wznowieniu gry sporo się myliła. W efekcie szybko oddała podanie w pierwszym gemie. Fręch nie bez trudu wygrała swój serwis. Po trzecim gemie Muchova poprosiła o interwencję medyczną, podczas której zmierzono jej także ciśnienie.
Czeszka jeszcze wróciła na kort, ale wyglądała bardzo źle pod względem fizycznym. Coraz gorzej się poruszała. Gdy w piątym gemie ponownie straciła serwis, uznała, że dalsza gra nie ma sensu. Muchova skreczowała przy stanie 7:6(1), 4:1 dla Polki.
W takich okolicznościach nasza reprezentantka odniosła pierwsze zwycięstwo nad tą przeciwniczką. Wcześniej dwukrotnie przegrała z Muchovą w głównym cyklu (Puchar Billie Jean King 2022, US Open 2023).
Fręch awansowała do III rundy chińskich zawodów. Na tym etapie zmierzy się w czwartek z doświadczoną Niemką Laurą Siegemund, która już we wtorek niespodziewanie wygrała z młodą Rosjanką Mirrą Andriejewą. Jeśli Polka zwycięży, to powtórzy zeszłoroczny wynik, czyli ćwierćfinał.
Zmagania w turnieju Wuhan Open 2025 potrwają do niedzieli (12 października). Triumfatorka otrzyma 1000 rankingowych punktów oraz czek na sumę 596 tys. dolarów.
Dongfeng Voyah Wuhan Open, Wuhan (Chiny)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,654 mln dolarów
środa, 8 października
II runda gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska) - Karolina Muchova (Czechy, 12) 7:6(1), 4:1 i krecz
Dasz radę.