- Byłem bardziej zrelaksowany niż w starciu z Luczakiem - powiedział broniący tytułu Nadal. - Zawsze II runda jest łatwiejsza, bo jesteś już przyzwyczajony do warunków - przyznał po gładkiej wygranej z Lukášem Lacko (ATP 75). Twierdzi, że nie ma już żadnych problemów zdrowotnych, które zaatakowały go w połowie ubiegłego sezonu.
Rok temu po triumfie w Melbourne typowano go do zdobycia Wielkiego Szlema. Ale Rafa i tak jest zadowolony z tego co już zdobył. - Mając 23 lata, mam na koncie piętnaście tytułów w cyklu Masters i sześć turniejów wielkoszlemowych. To więcej niż oczekiwałem od życia. Nikt mi tego nie zabierze - przyznał.
Co jest dla niego ważniejszym celem: bycie numerem 1 czy triumf w Wielkim Szlemie? - Awans do IV rundy Australian Open - zgasił odpowiedzią uczestników konferencji prasowej. W piątek zagra z Philippem Kohlschreiberem (ATP 26).
Murray oprócz starcia ze stojącym po drugiej stronie siatki Markiem Gicquelem (ATP 57) prowadził inną batalię, z... wiatrem. Ale okazało się, że warunki na odsłoniętym korcie mu pomogły, bo zdobywał punkty także po dropszotach. - Dużo hałasu, flag, przemieszczający się ludzie - wymienia inne dekoncentrujące czynniki Szkot. Przyznał, że serwował lepiej niż w I rundzie. Teraz pojedynek z Florentem Serrą (ATP 64), który obronił piłki meczowe przeciw Jarkkowi Nieminenowi.
Zwycięstwo łatwo nie przyszło del Potro. Argentyńczyk pewnie czwartym setem wyrównał stan pojedynku z Blakem na 2-2 i wtedy zaczęły się emocje decydującej partii. Gdy w końcu udało się zdobyć mistrzowi US Open przewagę przełamania, szybko upuścił serwis na mecz (przy 6:5). Kolejnego breaka i podania nie zmarnował przy 9:8. W 1/16 finału czeka Florian Mayer, dwukrotny wicemistrz turnieju w Sopocie.
Tymczasem pierwszą rzeczą, jaką Roddick zrobił po zejściu z kortu po zwycięstwie w równych setach z Thomazem Belluccim, było obejrzenie zapisu wideo spornej sytuacji przy piłce meczowej. Taktyką Amerykanina było uderzenie na bekhendową stronę leworęcznego rywala. 27-letni Roddick, czterokrotny półfinalista, o 1/8 finału zagra z Feliciano Lópezem (ATP 46), który odprawił Rainera Schüttlera, finalistę sprzed siedmiu lat.
Było kilka minut po godz. 2 w nocy, gdy Marin Čilić w końcu rozstrzygnął na swoją stronę pięciosetowy pojedynek II rundy z faworytem gospodarzy Bernandem Tomiciem. Nastoletni Bernard, mistrz juniorów z 2008 roku, ma korzenie w Chorwacji, którą reprezentuje Čilić, półfinalista US Open.
Triumfator challengera szczecińskiego, Jewgienij Koroliow (ATP 53), III rundą w Melbourne osiągnął najlepszy wynik wielkoszlemowy. Reprezentujący Kazachstan moskwianin nie oddał nawet seta Tomášowi Berdychowi (ATP 21), wicemistrzowi Pucharu Davisa.
W środę skończyła się przygoda Marsela İlhana (ATP 154), pierwszego Turka, który wygrał mecz w Wielkim Szlemie. W ostatnim US Open doszedł do historycznej II rundy i powtórzył to w Melbourne, choć dostał się do turnieju jako lucky loser z kwalifikacji. Na dobre zatrzymał go dopiero Fernando González, jedenasta rakieta świata.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 21,4 mln dol.
środa, 20 stycznia
MĘŻCZYŹNI
II runda (1/32 finału) gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Lukáš Lacko (Słowacja) 6:2, 6:2, 6:2
Juan Martín del Potro (Argentyna, 4) - James Blake (USA) 6:4, 6:7(3), 5:7, 6:3, 10:8
Andy Murray (Wielka Brytania, 5) - Marc Gicquel (Francja) 6:1, 6:4, 6:3
Andy Roddick (USA, 7) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 6:3, 6:4, 6:4
Fernando González (Chile, 11) - Marsel İlhan (Turcja, LL) 6:3, 6:4, 7:5
Gaël Monfils (Francja, 12) - Antonio Veić (Chorwacja, Q) 6:4, 6:4, 6:4
Marin Čilić (Chorwacja, 14) - Bernand Tomić (Australia, WC) 6:7(6), 6:3, 4:6, 6:2, 6:4
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 19) - Igor Kunicyn (Rosja) 6:3, 6:2, 6:2
Jewgienij Koroliow (Kazachstan) - Tomáš Berdych (Czechy, 21) 6:4, 6:4, 7:5
Ivan Ljubičić (Chorwacja, 24) - Andriej Gołubiow (Kazachstan, WC) 6:3, 3:6, 6:2, 6:3
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 27) - Wayne Odesnik (USA) 6:4, 3:6, 6:3, 6:2
Florian Mayer (Niemcy) - Viktor Troicki (Serbia, 29) 4:6, 6:4, 7:6(2), 6:1
John Isner (USA, 33) - Louk Sorensen (Irlandia, Q) 6:3, 7:6(4), 7:5
Ivo Karlović (Chorwacja) - Julien Benneteau (Francja) 2:6, 6:1, 6:3, 6:3
Florent Serra (Francja) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 3:6, 6:4, 5:7, 7:6(4), 7:5
Feliciano López (Hiszpania) - Rainer Schüttler (Niemcy) 6:3, 2:6, 6:3, 6:2