Najpierw Świątek, potem Niemka. To już plaga. Ona także padła ofiarą hejtera

W czwartek Linda Noskova przegrała w 4. rundzie turnieju WTA 1000 w Wuhan z Jeleną Rybakiną. Czeszka ostatecznie uległa rywalce 3:6, 4:6 i pożegnała się z tą imprezą.

Porażka ta wyraźnie rozwścieczyła jednego z internautów, który wysłał 20-latce serię obraźliwych wiadomości. Noskova udostępniła je na swoim Instastories.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"

Mężczyzna w wulgarnych słowach skrytykował grę zawodniczki i jej wygląd. "Nawet nie próbowałaś odebrać piłki przy breakpoincie, su**" - brzmiała jedna z jego wiadomości. Ta jednak nie była najgorsza.

Hejter obelżywie pisał też o zmarłej matce 20-latki. Kobieta odeszła tuż przed rozpoczęciem ubiegłorocznego Wimbledonu, po długiej walce z chorobą nowotworową.

"Po prostu zostawię to tutaj… Można do niego napisać, wygląda, jakby chciał z kimś pogadać" - w ten sposób Noskova podsumowała wiadomości, jakie dostała.

Czeska to kolejna zawodniczka, która w ostatnim czasie zdecydowała się udostępnić obelżywe wiadomości pod swoim adresem. Na początku października Iga Świątek ujawniła hejterskie komentarze, jakie znalazły się na jej profilu po porażce z Emmą Navarro w China Open.

"Współcześnie w sporcie to smutny element naszej rzeczywistości. Boty, zakłady bukmacherskie, ale też 'fani'. Warto się zastanowić, zwłaszcza że za parę dni Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego (10 października)" - pisała Polka.

Ofiarą hejtu padła także Eva Lys. Niemka po porażce z Coco Gauff w Pekinie pokazała wiadomość od wściekłego internauty, który oskarżał tenisistkę o ustawianie meczów, a także obrażał ją i jej matkę.