Po raz ostatni Aryna Sabalenka walczyła na korcie o punkty w półfinale "tysięcznika" w Wuhan. Liderka światowego rankingu musiała wówczas uznać wyższość Jessiki Peguli (6:2, 4:6, 6:7). Od tego meczu do WTA Finals Sabalenka nie ma zaplanowanego żadnego występu.
Wolny czas tenisistka przeznacza na treningi i odpoczynek. Piątkowy (17 października) wieczór Sabalenka spędziła na randce. Co ciekawe, nie była na niej ze swoim partnerem, Georgiosem Frangulisem. Białorusince towarzyszyła dobra koleżanka z kortu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gwiazda dała się przekonać. Zrobiła show
Mowa o Pauli Badosie. Nie od dziś wiadomo, że obie tenisistki są przyjaciółkami. Zawodniczki zdjęciami ze spotkania podzieliły się w mediach społecznościowych. "Minęło trochę czasu. W końcu wróciła" - napisała Sabalenka pod wspólną fotografią.
"Moja wymarzona randka" - dodała Badosa. Po zamieszczonych zdjęciach (te możesz zobaczyć na końcu artykułu) można wywnioskować, że obie zawodniczki doskonale bawiły się w swoim towarzystwie.
Dodajmy, że Sabalenka i Badosa nadały nazwę ich duetowi - Sabadosa.
Przypomnijmy, że Hiszpanka od wielu miesięcy zmaga się z urazem pleców. Co prawda zawodniczka co jakiś czas wraca do rywalizacji, jednak kontuzja często daje o sobie znać. Z tego powodu przedwcześnie musiała zakończyć sezon 2025.