Danił Miedwiediew kontynuuje świetne występy w Azji. Po półfinałach imprez w Pekinie i w Szanghaju moskwianin awansował do 1/2 finału trzeciego turnieju z rzędu - w Astanie. W piątek zaserwował dziewięć asów, ani razu nie dał się przełamać, sam wykorzystał trzy z czterech break pointów i pokonał 7:5, 6:2 Fabiana Marozsana.
- Pierwsza partia była trudna, musiałem bronić trzech setboli. Ale jestem zadowolony ze swojej gry. Naprawdę dobrze serwowałem i cieszę się, że wygrałem - powiedział 29-latek z Moskwy, który wygrał z Marozsanem drugi raz w ich drugiej konfrontacji.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Polacy już w kraju. Grbić nie ukrywał rozczarowania
W walce o finał rozstawiony z numerem drugim Miedwiediew zmierzy się z Jamesem Duckworthem, którego ograł przed czterema laty w Toronto. Australijczyk, aktualnie 138. singlista świata, jest rewelacją Almaty Open. Występ w Kazachstanie rozpoczął od kwalifikacji i dotarł już do półfinału. W piątek oddał zaledwie pięć gemów oznaczonemu numerem trzecim Flavio Cobollemu.
Alex Michelsen przystąpił do Almaty Open, notując serię pięciu porażek z rzędu. W tym tygodniu Amerykanin buduje jednak inną passę, pozytywną - bo wygrał już trzy kolejne spotkania. W piątek po ponad dwugodzinnej rywalizacji uporał się z Shintaro Mochizukim.
W półfinale oznaczony numerem szóstym Michelsen zagra z Corentinem Moutetem. Francuz, turniejowa "ósemka", pokonał 6:4, 7:5 Jana-Lennarda Struffa, sensacyjnego pogromcę z II rundy najwyżej rozstawionego i broniącego tytułu Karena Chaczanowa.
Almaty Open, Ałmaty (Kazachstan)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 1,055 mln dolarów
piątek, 17 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (2) - Fabian Marozsan (Węgry) 7:5, 6:2
Alex Michelsen (USA, 6) - Shintaro Mochizuki (Japonia) 6:3, 3:6, 6:2
James Duckworth (Australia, Q) - Flavio Cobolli (Włochy, 3) 6:3, 6:2
Corentin Moutet (Francja) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 6:4, 7:5