Aryna Sabalenka, Iga Świątek, Coco Gauff, Amanda Anisimova, Jessica Pegula i Madison Keys to tenisistki, które wystąpią w kończącym sezon turnieju WTA Finals. Obecnie trwa jeszcze walka o dwa pozostałe miejsca.
Wciąż szansę na występ w Rijadzie mają Jasmine Paolini, Mirra Andriejewa oraz Jelena Rybakina. Obecnie w najtrudniejszej sytuacji jest ostatnia z wymienionych, ponieważ musi punktować, by dogonić rywalki w rankingu WTA Race.
ZOBACZ WIDEO: Córka Szymona Kołeckiego nie wytrzymała. Popłakała się podczas walki
Jednak na korzyść Rybakiny działa to, że Andriejewa jest w słabej formie. W końcu przegrała trzy mecze z rzędu, przez co w zestawieniu WTA Race ma na swoim koncie 4320 punktów.
Po turnieju rangi WTA 500 w Ningbo Paolini wyprzedziła Rosjankę, mając obecnie 4325 "oczek". Rybakina z kolei plasuje się za plecami Andriejewej z dorobkiem 4130 punktów, jednak w przypadku, gdy wygra finał, będzie miała 4305 pkt.
Tymczasem Rosjanka podjęła zaskakującą decyzję, ponieważ nie zdecydowała się na start w turnieju rangi WTA 500 w Tokio, gdzie rywalizować będą Paolini i Rybakina. Przez to po tej imprezie może spaść na 9. miejsce w rankingu WTA Race.
Bardzo prawdopodobne jest, że Andriejewa zdecyduje się na występ w turnieju rangi WTA 250 w Guangzhou. Triumf w tej imprezie może zapewnić jej miejsce w WTA Finals, ale sporo zależeć będzie też od tego, jak Włoszka i reprezentantka Kazachstanu poradzą sobie w Tokio.