Wielkimi krokami zbliżamy się do kończącego sezon turnieju WTA Finals. Mimo że zmagania w Rijadzie wystartują już 1 listopada, to nadal nie znamy jeszcze wszystkich uczestniczek.
Jednak po tym, jak okazało się, że Mirra Andriejewa nie weźmie udziału w turnieju rangi WTA 500 w Tokio, Jasmine Paolini jest już pewna występu w WTA Finals. Oznacza to, iż pozostało jeszcze jedno wolne miejsce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gwiazda dała się przekonać. Zrobiła show
W rankingu WTA Race wyżej sklasyfikowana jest obecnie Rosjanka, lecz nie będzie miała już okazji zapunktować. Wobec tego jej los jest w rękach Jeleny Rybakiny, triumfatorki turnieju rangi WTA 500 w Ningbo.
Zwycięstwo to sprawiło, że reprezentantka Kazachstanu ma sporą szansę na to, by ostatecznie wystąpić w Rijadzie kosztem Andriejewej. Warunek jest tylko i wyłącznie jeden - musi dojść do półfinału w Tokio.
Rybakina została rozstawiona z "dwójką", ale po wycofaniu się Paolini jest najwyżej notowaną tenisistkę w tej imprezie. Zmagania rozpocznie od II rundy, wobec czego musi wygrać dwa spotkania.
Reprezentantka Kazachstanu o awans do ćwierćfinału powalczy z Leylah Fernandez lub Marią Sakkari. Z kolei potencjalnymi rywalkami Rybakiny w kolejnej rundzie są rozstawiona z "dziewiątką" Victoria Mboko, a także Bianca Andreescu, Katie Boulter i Eva Lys.