1 
Jelena Rybakina przed rozpoczęciem zmagać w stolicy Japonii była w jasnej sytuacji. Musiała awansować przynajmniej do półfinału, aby wyprzedzić w rankingu WTA Race Mirrę Andriejewą i zostać ostatnią uczestniczką WTA Finals. Kolejny krok wykonała w czwartkowym meczu drugiej rundy, w którym zmierzyła się z Leylah Fernandez.
Obie panie znajdowały się w ostatnim czasie w dobrej dyspozycji i przed kilkoma dniami zdobyły tytuły. Rybakina wygrała w Ningbo, a Fernandez w Osace. W Tokio lepiej spisała się Kazaszka, która kwestie zwycięstwa w obu partiach rozstrzygnęła dzięki przełamaniom. Wygrała 6:4, 6:3 i zameldowała się w ćwierćfinale.
ZOBACZ WIDEO: Bańka grzmi ws. "igrzysk koksiarzy". "To cyrk"
Tam 7. rakieta świata zmierzy się z kolejną rywalką z Kanady, Victorią Mboko. 19-latka po sensacyjnym triumfie w turnieju WTA 1000 w Montrealu złapała dołek i przegrała cztery kolejne spotkania. W Tokio wróciła jednak na dobre tory, co sprawia, że Rybakinę czeka spore wyzwanie.
Pokaz mocy w walce o ćwierćfinał dała Jekaterina Aleksandrowa. Turniejowa "trójka", która w finale w Ningbo uległa po trzysetowej walce Rybakinie, nie dała żadnych szans Jaqueline Cristian. Rumunka była w stanie ugrać jedynie trzy gemy, a Rosjanka cieszyła się z pewnego triumfu 6:1, 6:2.
Stawkę ćwierćfinalistek uzupełniły Belinda Bencić i Sofia Kenin. Rozstawiona z numerem 5. Szwajcarka ograła w dwóch setach Francuzkę Warwarę Graczewą. Amerykanka miała z kolei znacznie więcej problemów z wywalczeniem awansu do najlepszej "ósemki". Nieoczekiwane problemy sprawiła jej grająca z "dziką kartą" zawodniczka gospodarzy, Wakana Sonobe. Kenin podniosła się jednak po przegranej partii i zwyciężyła po pewnym tie-breaku.
II runda gry pojedynczej:
Belina Bencić (Szwajcaria, 5) - Warwara Graczewa (Francja, Q) 6:4, 6:3
Jelena Rybakina (Kazachstan, 2) - Leylah Fernandez (Kanada) 6:4, 6:3
Jekaterina Aleksandrowa (3) - Jaqueline Cristian (Rumunia) 6:1, 6:2
Sofia Kenin (USA) - Wakana Sonobe (Japonia, WC) 3:6, 6:1, 7:6(2)
