Wielkimi krokami dobiega końca tenisowy sezon. Turniej rangi WTA 250 w Chennai jest jednym z ostatnich w tym roku. Na start w tej imprezie zdecydowały się niżej notowane tenisistki, a najwyżej rozstawiona była Zeynep Sonmez, czyli 73. zawodniczka światowego rankingu WTA.
Jednak Turczynka odpadła już w drugiej rundzie po tym, jak ograła ją Lanlana Tararudee. Tenisistka z Tajlandii ostatecznie dotarła do półfinału, w którym zmierzyła się z rozstawioną z "czwórką" Janice Tjen.
ZOBACZ WIDEO: Kołecki zrównał z ziemią freak fighty. "Nie chciałbym przynieść wstydu"
Ostatecznie reprezentantka Indonezji pokonała niżej notowaną rywalkę po zaciętym dwusetowym boju 7:6(6), 7:6(5). Spotkanie to potrwało dwie godziny i 25 minut.
W finale Tjen zmierzy się z Kimberly Birrell. Australijka, która została rozstawiona z "siódemką", zmierzyła się z Joanną Garland i stoczyła zaciętą potyczkę, a o jej końcowym wyniku zadecydował trzeci set.
Ostatecznie Birrell pokonała reprezentantkę Tajwanu 6:7(2), 6:3, 7:5. Starcie to potrwało aż trzy godziny i 19 minut, a najdłuższa rywalizacja miała miejsce w decydującej partii.
Należy podkreślić, że Garland wypuściła finał z rąk, ponieważ w trzecim secie prowadziła 5:0, by ostatecznie przegrać 5:7. Reprezentantka Tajwanu zmarnowała przy tym pięć piłek meczowych.
półfinały gry pojedynczej:
Janice Tjen (Indonezja, 4) - Lanlana Tararudee (Tajlandia) 7:6(6), 7:6(5)
Kimberly Birrell (Australia, 7) - Joanna Garland (Tajwan) 6:7(2), 6:3, 7:5