27-letnia Białorusinka i 30-letni Australijczyk mają stanąć naprzeciw siebie 28 grudnia w hali Coca-Cola Arena w Dubaju, mogącej pomieścić 17 tysięcy widzów.
Aryna Sabalenka, czterokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych i aktualna mistrzyni US Open, będzie faworytką widowiska. Nick Kyrgios, który w 2016 roku zajmował najwyższe w karierze - 13. miejsce w rankingu ATP, obecnie plasuje się dopiero na 652. pozycji.
ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki skomentował Tomasza Adamka we freak fightach. "Było mi przykro"
W tym sezonie rozegrał zaledwie pięć meczów po powrocie na kort po 18 miesiącach przerwy spowodowanej poważną kontuzją nadgarstka. Ostatni raz na ATP Tour wystąpił w marcu, odpadając w drugiej rundzie turnieju w Miami.
- Bardzo szanuję Nicka i jego talent, ale nie miejcie wątpliwości - zamierzam zagrać na najwyższym poziomie - zapowiedziała Sabalenka, cytowana przez BBC.
Pomysł "Bitwy płci" nie jest nowy - do tej pory odbyły się trzy oficjalne mecze pod tym hasłem. Najsłynniejszy z nich rozegrano w 1973 roku między Billie Jean King a Bobbym Riggsem, który kilka miesięcy wcześniej pokonał Margaret Court. King wzięła wówczas rewanż, zwyciężając w trzech setach i stając się ikoną walki o równość w sporcie.
Kolejny taki mecz odbył się w 1992 roku - 40-letni Jimmy Connors pokonał wówczas 35-letnią Martinę Navratilovą.
- Mam ogromny szacunek dla Billie Jean King i tego, co zrobiła dla kobiecego tenisa. Jestem dumna, że mogę reprezentować kobiecy tenis i być częścią nowoczesnej wersji legendarnego meczu "Battle of the Sexes" - zaznaczyła Białorusinka.
Nick Kyrgios, finalista Wimbledonu 2022, również nie krył ekscytacji przed tym wyjątkowym wydarzeniem. Co ciekawe, oboje - on i Sabalenka - mają tego samego agenta.
- Kiedy światowa numer jeden rzuca ci wyzwanie, nie możesz odmówić. Mam ogromny szacunek dla Aryny - jest potężna, to prawdziwa mistrzyni. Ale nigdy nie cofałem się przed wyzwaniem. Nie przyjeżdżam tu tylko zagrać - przyjeżdżam, żeby dać show. To właśnie dla takich chwil żyję - zapewnił, cytowany przez BBC.