Koniec marzeń. Rosjanki odpadły z WTA Finals

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa i Diana Sznaider
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa i Diana Sznaider

Mirra Andriejewa i Diana Sznaider doznały drugiej porażki w ramach grupy B (Liezel Huber) turnieju debla prestiżowych zawodów WTA Finals 2025. Rosjanki po przegranej z duetem Timea Babos i Luisa Stefani straciły szansę na awans do półfinału.

We wtorkowy wieczór zmierzyły się dwie pary, które podczas niedzielnej inauguracji doznały porażek. Z tego względu Mirra Andriejewa i Diana Sznaider oraz Timea Babos i Luisa Stefani bardzo potrzebowały zwycięstwa, aby podtrzymać nadzieję na awans do półfinału turnieju debla.

Ostatecznie po godzinie i 39 minutach z wygranej cieszyły się Babos i Stefani. Decydujący okazał się super tie-break. Węgierka i Brazylijka zwyciężyły w całym meczu 7:5, 2:6, 10-7.

ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki zrównał z ziemią freak fighty. "Nie chciałbym przynieść wstydu"

Tym samym sytuacja w grupie nazwanej na cześć utytułowanej deblistki Liezel Huber mocno się wyjaśniła. Do półfinału z pierwszego miejsca awansowała czesko-amerykańska para Katerina Siniakova i Taylor Townsend.

Natomiast duet Andriejewa i Sznaider stracił szansę na uzyskanie kwalifikacji do fazy pucharowej. W ostatniej, czwartkowej serii gier Rosjanki zmierzą się z Siniakovą i Townsend, ale już tylko o rankingowe punkty i premię finansową.

Z kolei debel Babos i Stefani zagra w czwartek z zeszłorocznymi mistrzyniami, czyli Kanadyjką Gabrielą Dabrowski i Nowozelandką Erin Routliffe. Stawką tego spotkania będzie druga pozycja w grupie B i awans do półfinału. Pokonana para pożegna się z Rijadem.

WTA Finals, Rijad (Arabia Saudyjska)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 15,5 mln dolarów
wtorek, 4 listopada

GRA PODWÓJNA

Grupa B (Liezel Huber)

Timea Babos (Węgry, 7) / Luisa Stefani (Brazylia, 7) - Mirra Andriejewa (5) / Diana Sznaider (5) 7:5, 2:6, 10-7

Wyniki i tabele WTA Finals 2025

Komentarze (1)
avatar
Tennyson
4.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rosjanki chyba najsłabsze w historii, odkąd istnieje WTA, a Polki nie potrafią tego wykorzystać. Marniutko. Jedna Iga nam nie wystarczy, byśmy pokonali je pewnego dnia w rozgrywce BJKC lub choc Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści