"Zamknij się!". Gorąco na trybunach w meczu Świątek

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek

W końcówce pierwszego seta spotkania Iga Świątek - Amanda Anisimova doszło do przykrego incydentu. Jeden z kibiców wydzierał się na trybunach, przeszkadzając Polce. Ta interweniowała u sędzi.

Iga Świątek i Amanda Anisimova stoczyły bój o półfinał WTA Finals w Rijadzie. Ostatecznie po trzysetowym boku wygrała Amerykanka (6:7, 6:4, 6:2), która zapewniła sobie drugie miejsce w grupie i awans do czołowej czwórki. Gorąco było nie tylko na korcie, ale i na trybunach.

Pierwszy set był niesamowicie wyrównany. O jego losach decydował tie-break. Niestety w kluczowych momentach skandalicznie zachowywał się jeden z kibiców. Zagrzewał on Świątek do walki - po polsku. Tyle że najwyraźniej zapomniał, że kort to nie stadion piłkarski.

ZOBACZ WIDEO: Kołecki jasno o polskiej piłce. "Trudno mi znaleźć klub, któremu mógłbym kibicować"

Jego głośne okrzyki irytowały tenisistkę i innych kibiców. - Cicho! - odpowiedziała mu Polka, ale nic to nie dało.

Przy stanie 6-2 w tie-breaku Świątek miała piłkę setową. Po pierwszym serwisie piłka wylądowała w siatce. Wówczas wspomniany mężczyzna znów zaczął krzyczeć. "Vamos Barca, Vamos Iga" - można było usłyszeć.

Zareagował inny kibic, który natychmiast go upomniał: "Zamknij się!".

- To jest niewiarygodne. Już powinni wyprowadzić tego pana, nie wiem, czemu jeszcze tego nie zrobili - mówiła komentująca mecz Klaudia Jans-Ignacik z C+.

Polka po wygraniu pierwszego seta podeszła do sędzi Julie Kjendlie. - On przeszkadza w grze. Krzyczy między pierwszym a drugim serwisem - mówiła, domagając się usunięcia kibica z trybun. - Też jesteśmy za tym, żeby go wyprowadzić - dodał komentator C+ Żelisław Żyżyński.

Norweżka jednak nie przychyliła się do tej prośby. Mężczyzna pozostał na swoim miejscu, ale w końcu się uspokoił. Informował o tym będący w Rijadzie dziennikarz Kamil Kołsut.

"Problematyczny kibic, który przeszkadzał przez całego seta, a w tie-breaku krzyknął zachrypniętym głosem: 'Vamos Barca, Vamos Iga', dostał reprymendę. Na razie jest cicho" - napisał Kołsut na portalu X.

Komentarze (45)
avatar
Halinka
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Słabo gra i jeszcze kabluje na drugiego polaka 
avatar
Nadszyszkownik
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Oj tam, oj tam, na żartach się nie znacie, chłop ma duże poczucie humoru, o co ten raban 
avatar
TreserKlonów
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Polska fantazja ułańska dała znać :)) Jesteśmy dumni z tego pana, rozsławił Polskę 
avatar
Dábel Blekota
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Świątek, Świątek i po Świątek.
Dobrze, że jutro już piątek.
Wypijemy pół literka,
A gdzie nasza bohaterka?
Znów rakietą w kort uderza,
Mina jak dzikiego zwierza.
Zamiast chwały wstyd i zgrzyt.
Czytaj całość
avatar
Tenisówka
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Iga niestety nie robi postępów w swojej grze , w dalszym ciągu stawia wyłącznie na tenis siłowy.Pytanie brzmi : czy Iga nie chce się niczego nowego nauczyć , czy już nie jest w stanie niczego n Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści